53‑latek okradł własną matkę. Wyniósł z mieszkania lodówkę, telewizory, a nawet szkło. Pieniądze przepił
Do suwalskiej komendy Policji zgłosiła się kobieta, która twierdziła, że wyposażenie mieszkania jej chorej babci zostało okradzione. Poszkodowane oszacowały wartość strat na kwotę 17000 złotych. Dodała również, że w mieszkaniu pod nieobecność właścicielki mieszkał jej syn. Okazało się, że 53-latek przywłaszczył lodówkę, telewizory, mikrofalówkę, a nawet szkło ozdobne i biżuterię. Kryminalni jeszcze tego samego dnia zatrzymali podejrzanego w tej sprawie. Policjanci ustalili, że mężczyzna przez dłuższy czas wynosił przedmioty z mieszkania matki i sprzedawał na bazarze, a pieniądze przeznaczał na alkohol.
53-latek usłyszał zarzuty. Za przywłaszczenie powierzonej rzeczy grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.