Poniedziałkowa sesja na GPW może rozpocząć się od spadków
Poranne notowania i ich wpływ na GPW
W poniedziałek rano indeksy azjatyckie oscylują wokół zera, co sugeruje, że inwestorzy są ostrożni w swoich działaniach. Kontrakty futures na S&P500 i NASDAQ spadają o 0,4-0,5 proc., co może wskazywać na trudny początek sesji w Europie i Polsce.
– W godzinach porannych indeksy azjatyckie oscylują wokół zera, ale o 0,4-0,5 proc. spadają notowania kontraktów futures na S&P500; i NASDAQ, jeszcze gorzej wyglądają perspektywy początku sesji w Europie i Polsce. Ma to związek z sobotnią deklaracją prezydenta Trumpa, że towary z UE i Meksyku zostaną od 1. sierpnia objęte stawką celną w wysokości 30 proc. – napisał w porannym komentarzu Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego DI Xelion.
Deklaracja prezydenta Trumpa o wprowadzeniu 30-procentowych ceł na towary z UE i Meksyku wywołała niepokój na rynkach. Analitycy wskazują, że takie działania mogą prowadzić do wzrostu efektywnego poziomu ceł na europejskie towary do 26 proc., co z kolei może skutkować ubytkiem PKB o skumulowanej wartości około 1,2 proc. do końca 2026 roku.
Ryzyko korekty na rynkach akcji
Analitycy zwracają uwagę, że mimo obecnej stabilizacji, rynki akcji mogą wkrótce doświadczyć korekty. Perspektywa początku sezonu wynikowego, który tradycyjnie jest korzystny dla giełd, na razie hamuje większe spadki.
– W naszej ocenie rynki akcji nie dyskontują obecnie nawet scenariusza wzrostu amerykańskich ceł do efektywnego poziomu 15 proc. (globalnie), który jawi się konsensusowy, a ryzyka związane z handlem rosną. O ile nie zakładamy, że wysyłane w listach od amerykańskiej administracji groźby zmaterializują się długoterminowo, bardzo poważnie traktujemy możliwość, że w celach pokazowych pozwoli ona, by cła w zaproponowanej wysokości chwilowo weszły w życie przynajmniej dla wybranych krajów – napisał Cisowski.
Obawy dotyczące pasywnej postawy Europy wobec amerykańskich ceł dodatkowo wzmacniają przekonanie o niezdolności do wypracowania zdecydowanych działań odwetowych. To z kolei może wpłynąć na dalsze osłabienie rynków europejskich.
Wzrosty na rynkach surowców i kryptowalut
Pomimo niepewności na rynkach akcji, surowce i kryptowaluty odnotowują wzrosty. W piątek ceny srebra wzrosły o 4 proc., a kryptowaluty, takie jak Bitcoin i Ethereum, również notują silne wzrosty.
– Awersja do ryzyka pozostaje niska, czego dowodzi piątkowe zachowanie surowców, np. czteroprocentowy wzrost cen srebra (kontynuowany dzisiaj), ale przede wszystkim silne wzrosty kryptowalut – napisał Cisowski.
– W godzinach porannych cena Bitcoina sięga 122 tys. USD, Ethereum od początku miesiąca wzrosło o ponad 20 proc. Zakładamy jednak, że rozpoczęte w 2Q2025 szalone wzrosty niemal wszystkich ryzykownych aktywów dobiegają tymczasowo końca – dodał.
Mimo obecnych wzrostów, analitycy przewidują, że szalone wzrosty ryzykownych aktywów mogą wkrótce się zakończyć, co może wpłynąć na dalsze zmiany na rynkach finansowych.
Polityczne i gospodarcze wydarzenia na świecie
Na sytuację na rynkach wpływają także wydarzenia polityczne i gospodarcze na świecie. Prezydent USA Donald Trump zapowiedział pakiet wsparcia dla Ukrainy, który ma obejmować m.in. broń ofensywną. Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił zwiększenie budżetu obronnego o 6,5 mld euro w ciągu najbliższych dwóch lat.
Unia Europejska i Indonezja zawarły porozumienie polityczne dotyczące przyszłej umowy o wolnym handlu, co może wpłynąć na dalsze relacje handlowe między tymi regionami. Tymczasem Komisja Europejska zapowiedziała podjęcie wszelkich niezbędnych kroków w celu ochrony interesów UE w odpowiedzi na amerykańskie zapowiedzi ceł.