Wypłacacie gotówkę? Od 2026 roku słone podwyżki w bankomatach
Od 2026 roku banki zapłacą więcej za każdą wypłatę gotówki kartą z "obcego" bankomatu.
Wyższe stawki w Visa i Mastercard. Ile więcej?
Visa i Mastercard podniosą bowiem tzw. opłaty bankomatowe, czyli prowizje, jakie banki muszą płacić operatorom urządzeń za wypłaty gotówki. Choć formalnie zmiana dotyczy rozliczeń między bankami a Visą iMastercard, w rzeczywistości może przełożyć się na cenniki dla klientów - komentuje branżowy portal Bankier.pl.
Agnieszka Żulewska o swoich rolach i serialu "Na Wspólnej". Jest szansa, że do niego powróci?
Z Bankiera.pl dowiadujemy się też, ile obecnie wynoszą te opłaty.
I tak:
- dla kart Visa od 2010 roku jest 1,30 zł za każdą wypłatę, niezależnie od kwoty,
- zaś w przypadku Mastercard od 2023 roku - 1,20 zł i do tego 0,05 proc. wartości transakcji.
- W przypadku wypłat BLIK-iem marża wynosi 1,20 zł.
Natomiast od lutego 2026 roku stawki wzrosną i przyjmą formę mieszanej opłaty stałej i procentowej.
- Mastercard ma pobierać 1,20 zł plus 0,18 proc. kwoty wypłaty,
- a Visa 1,20 zł plus 0,17 proc.
Czyli, przy wypłacie np. 1000 zł koszt dla banku w przypadku Mastercard urośnie z ok. 1,70 zł do około 3 zł, natomiast u Visy będzie to jeszcze więcej, bo z 1,30 zł do ok. 2,90 zł.
Jakich bankomatów dotyczą podwyżki?
Jak wyjaśnia cytowany przez Bankier.pl dr Michał Macierzyński, szef departamentu usług cyfrowych w PKO Banku Polskim, podwyżka dotyczy przede wszystkim wypłat z sieci niezależnych operatorów, takich, jak Euronet czy Planet Cash.
To znaczy tak, gdzie bank nie ma własnej umowy na lepsze warunki. To właśnie te sieci obsługują dziś większość bankomatów w Polsce, bo - według NBP - ponad 70 proc. urządzeń.
Banki rezygnują z bankomatów, ponieważ gotówka się nie opłaca?
Nie jest tajemnicą, że banki wycofują bankomaty w Polsce z kilku powodów, m.in. z powodu spadającej liczby wypłat gotówki i rosnących kosztów ich utrzymania.
Wiąże się to z coraz większą popularnością płatności bezgotówkowych - aż 95 proc. transakcji kartą odbywa się właśnie z użyciem wirtualnych pieniędzy. Najpopularniejsze są płatności zbliżeniowe, ale coraz więcej osób korzysta z urządzeń mobilnych - smartfonów czy zegarków.
W efekcie prowadzi do wypierania tradycyjnej gotówki i demontowania bankomatów, które są coraz mniej dochodowe, a coraz bardziej kosztowne.
Tylko w 2024 roku liczba bankomatów w Polsce spadła o 5,5 proc. - wskazują liczby podane przez Narodowy Bank Polski.
Nowe regulacje ograniczą płatności gotówkowe?
W tle są także regulacje, które mają ograniczyć płatności gotówkowe. Nowe przepisy Unii Europejskiej zakładają, że od 2027 roku w życie wejdzie limit transakcji gotówkowych w wysokości 10 000 euro (ok. 43 tys. zł). Każda transakcja powyżej tej kwoty będzie musiała zostać przeprowadzona np. za pomocą przelewu. W ten sposób UE chce walczyć z praniem pieniędzy i finansowaniem przestępczości.
W naszym kraju nie nie ma regulacji prawnych, które zobowiązywałyby banki do zapewniania dostępu do gotówki. Oznacza to, że każda instytucja finansowa ma prawo podjąć decyzję o ograniczeniu liczby bankomatów w swojej ofercie i w praktyce nikomu nie musi się z tego tłumaczyć.
Co na to Rzecznik Praw Obywatelskich? Wykluczenie finansowe!
To, co dzieje się wokół gotówki, nie podoba się Rzecznikowi Praw Obywatelskich, który uważa, że jej ograniczenie może prowadzić do wykluczenia finansowego, m.in. osób starszych i mieszkańców wsi, z ograniczonym dostępem do internetu oraz tych, którzy nie posiadają nowoczesnych urządzeń mobilnych.
Z danych NBP, na które powołuje się Infor.pl, wynika, że około 9 proc. Polaków wciąż nie korzysta z banków i usług płatniczych online.