Kierowca taksówki był poszukiwany i miał narkotyki w aucie. Wpadł po sygnale od świadka
W nocy z 5 na 6 kwietnia br. policjanci warszawskiej drogówki udali się na ul. Płochocińską po otrzymaniu zgłoszenia o kierowcy mercedesa, który – według świadka – mógł znajdować się pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Funkcjonariusze odnaleźli pojazd oznakowany jako taksówka na ul. Flisaków. W środku znajdował się mężczyzna oraz pasażerka. Oboje nie potrafili logicznie wyjaśnić powodu przebywania w tym miejscu. Świadek zgłoszenia informował, że kierowca miał trudności z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy, co mogło świadczyć o jego nietrzeźwości.
Badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu, jednak test na obecność narkotyków dał wynik pozytywny – w organizmie kierowcy stwierdzono kokainę.
W trakcie kontroli policjanci ujawnili w pojeździe znaczną ilość woreczków strunowych z substancjami sypkimi i skrystalizowanymi w kolorze białym i kremowym, a także susz roślinny. Dodatkowo, w podłokietniku i pod tylnym dywanikiem znaleźli elektroniczną wagę jubilerską oraz pięć telefonów komórkowych.
Po sprawdzeniu danych kierowcy w systemach policyjnych ustalono, że posiada on aktywny zakaz prowadzenia pojazdów i jest osobą poszukiwaną. U pasażerki natomiast znaleziono przywłaszczony dokument tożsamości. Kierującemu została pobrana krew do dalszych badań, obie osoby zostały zatrzymane, a pojazd odholowano na policyjny parking.