Barbara Bursztynowicz. Mimo różnic, przeżyła z mężem niemal pół wieku

Barbara Bursztynowicz jest szerzej znana jako Elżbieta z "Klanu". Prywatnie to od wielu lat szczęśliwa żona i mama. Historia aktorki i jej ukochanego jednak wcale nie jest banalna. Aktor już na początku musiał uzbroić się w cierpliwość, kolejno postarać się o serce ukochanej, gdy na horyzoncie pojawił się inny mężczyzna, aż w końcu wspierać ją w chorobie. Udało się pokonać problemy i zakochani są razem od niemal pół wieku. Niedawno aktorka zdradziła, co jest ich sekretem.
Barbara Bursztynowicz, Jacek BursztynowiczBarbara i Jacek Bursztynowicz poznali się jeszcze na studiach.
Źródło zdjęć: © AKPA.pl | Jacek Kurnikowski/AKPA
Anna Moyseowicz

Historia Barbary Bursztynowicz i Jacka Bursztynowicz. Poznali się na imprezie

Barbara Bursztynowicz urodziła się w styczniu 1954 roku. Po szkole średniej dostała się do warszawskiej PWST. To właśnie tam poznała swojego przyszłego męża. Przystojny blondyn często grywał na stołówce na pianinie.

- Pięknie grał jazz, miał burzę włosów à la Jimi Hendrix, miała skórzaną kurtkę, która, jak się później okazało, wcale nie była ze skóry tylko ze skaju. Do tego była pożyczona - mówiła aktorka w Dzień Dobry TVN.

Zaczęło się w Biedronce. Akcja 10+10 gratis tylko do 31 października

Znajomi po raz pierwszy rozmawiali ze sobą podczas jednej z imprez. To właśnie wtedy Bursztynowicz zakochał się w młodszej koleżance. Z kolei on jej zaimponował wieloma zaletami, w tym wyglądem, inteligencją i wrażliwością. Podobało jej się także, że gra na fortepianie.

Student zaprosił Basię na randkę. Długo zastanawiała się, czy się zgodzić, lecz wreszcie poszła na umówione spotkanie. Spóźniła się jednak o dwie godziny. Mimo tego, Bursztynowicz wciąż na nią czekał. W ten sposób zauroczeni sobą studenci zostali parą.

Pojedynek o Barbarę i walka z chorobą

Jacek Bursztynowicz jest o dwa lata starszy od swojej ukochanej. W związku z tym skończył studia jako pierwszy. Dostał pracę w Teatrze Ziemi Pomorskiej w Grudziądzu, dokąd wyjechał. Koło pięknej studentki pojawili się adoratorzy, wśród nich chłopak, który zwrócił jej zainteresowanie. Jak wyjawiła, nie potrafiła wybrać. Między panami doszło do "pojedynku".

- Pojedynek polegał na tym, że odbyliśmy z rywalem poważną rozmowę i wypiliśmy pół litra koniaku. Nie wchodząc w szczegóły, zostałem zwycięzcą na polu bitwy - powiedział Bursztynowicz.

Para musiała stawić czoła poważniejszemu problemowi. Barbara podczas swojego pobytu w Leningradzie zachorowała, a po powrocie do Polski, trafiła do szpitala. Mężczyzna był przy ukochanej, wspierając ją. Gdy wyzdrowiała oświadczył się i usłyszał "tak".

Przed ślubem na ich drodze stanęła kolejna przeszkoda. Otóż... ksiądz odmówił parze sakramentu. Jak później tłumaczył, według niego artyści pobierają się dla efektownej ceremonii. Następnie przeprosił i dał swoją zgodę. Para pobrała się w 1976 roku. Co ciekawe, ślubu udzielił im ksiądz Twardowski.

Jacek Bursztynowicz miał słabość do pięknych kobiet i zwracał uwagę na inne dziewczyny, co budziło zazdrość ukochanej. Gdy pewnego razu zgubiła się na plaży, a on nawet tego nie zauważył, kolejnego dnia rano udawała, że umiera. Taki rodzaj kary zastosowała jeszcze kilkukrotnie, aż w końcu jej mąż zrozumiał swój błąd.

Kłótnie, ale też wyrozumiałość. Barbara Bursztynowicz mówi o związku

Ostatnio o Barbarze Bursztynowicz było głośno, gdy zrezygnowała z kontynuacji gry w "Klanie". Później zaskoczyła kolejną wiadomością. Aktorka zdecydowała się wziąć udział w programie "Taniec z gwiazdami". Jak wyznała w rozmowie z Shownewsem, jej mąż nie lubi tańczyć, więc zazwyczaj robi to sama.

A jak po niemal pół wieku od ślubu wyglądają relacje małżonków?

- To jest na pewno ciężka praca. Zaczyna się od tego, że dwoje ludzi trafia na siebie. Jak to się dzieje? Los tak sprawia, że stanęliśmy sobie na drodze. I trwamy do dzisiaj, pracując nad związkiem(...) - powiedziała.

- I nigdy nie dawaliśmy sobie takiej swobody, wolności - w najlepszym tego słowa znaczeniu - żeby się oddalać od siebie. Jednak jesteśmy, to jest bardzo dziwne, ale coraz bardziej związani. Im jesteśmy starsi, tym bardziej siebie potrzebujemy i po prostu już teraz jesteśmy prawie że idealnym małżeństwem, choć nadal się kłócimy. Stoimy po dwóch stronach, to jest zupełnie inna osobowość, on i ja, inne też potrzeby, no ale gdzieś tam dochodzimy do konsensusu i staramy się szanować swoją osobność, swoje charaktery i potrzeby i wychodzić naprzeciw, jeśli istnieje taka potrzeba - dodała.

Jak wyjawiła aktorka, ona i jej mąż też się kłócą, ale kłótnie te zwykle odbywają się o drobiazgi.

- Nie, nie ma cichych dni, nie ma cichych godzin. Jest troszeczkę boczenia się, kiedyś to mąż pierwszy wyciągał do mnie na zgodę rękę, teraz staramy się spotkać pośrodku. Jest dobrze, myślę, że starać się to już jest bardzo dużo. Szanować siebie, lubić siebie, takimi, jakimi jesteśmy, z wadami, zaletami, nie ma ideałów po prostu. Musimy się godzić na to, że jesteśmy ze sobą, chcemy być ze sobą, niezależnie od trudnych sytuacji chcemy sobie pomagać i nie szkodzić - dodała.

Wybrane dla Ciebie
Wschodnia Polska potrzebuje unijnej tarczy gospodarczej. Europosłowie apelują o specjalny pakiet wsparcia
Wschodnia Polska potrzebuje unijnej tarczy gospodarczej. Europosłowie apelują o specjalny pakiet wsparcia
Śląskie: Oszustwo na Profil Zaufany. Policja apeluje o czujność
Śląskie: Oszustwo na Profil Zaufany. Policja apeluje o czujność
Polska magnesem dla kapitału. Rekordowe zwroty i pułapki
Polska magnesem dla kapitału. Rekordowe zwroty i pułapki
Lubienia: Nielegalny transport ziemniaków zatrzymany. Szokujące braki w dokumentacji
Lubienia: Nielegalny transport ziemniaków zatrzymany. Szokujące braki w dokumentacji
Katarzynka 2025. Parada tramwajów przejedzie przez Poznań. Sprawdź, co i kiedy wydarzy się w mieście
Katarzynka 2025. Parada tramwajów przejedzie przez Poznań. Sprawdź, co i kiedy wydarzy się w mieście
Wyłączenie schronów spod prawa zamówień publicznych przyspieszy wydawanie pieniędzy. Mówi o tym wiceszef MSWiA
Wyłączenie schronów spod prawa zamówień publicznych przyspieszy wydawanie pieniędzy. Mówi o tym wiceszef MSWiA
Te ustawienia w telefonie rozładowują baterię. Wyłącz je, aby wydłużyć czas pracy smartfonu
Te ustawienia w telefonie rozładowują baterię. Wyłącz je, aby wydłużyć czas pracy smartfonu
Firmy kuszą dużą grupę Polaków. Państwo już dofinansowuje im pensje
Firmy kuszą dużą grupę Polaków. Państwo już dofinansowuje im pensje
Wyższe opłaty to za mało - miała być ustawa ws. najmu krótkoterminowego. Samorząd i Unia Europejska czekają, a rząd zwleka
Wyższe opłaty to za mało - miała być ustawa ws. najmu krótkoterminowego. Samorząd i Unia Europejska czekają, a rząd zwleka
Koszalin: Jak wypada w rządowym projekcie Strategii Rozwoju Polski do 2035 roku?
Koszalin: Jak wypada w rządowym projekcie Strategii Rozwoju Polski do 2035 roku?
Lublin: Drogowcy weszli na ul. Glinianą. Zmiany dla kierowców
Lublin: Drogowcy weszli na ul. Glinianą. Zmiany dla kierowców
Bydgoszcz: Śmiertelny wypadek na Grunwaldzkiej. Z taką prędkością jechał kierowca porsche
Bydgoszcz: Śmiertelny wypadek na Grunwaldzkiej. Z taką prędkością jechał kierowca porsche