Takie połączenia nie sprawdzą się w sadzie. Czego nie sadzić obok jabłoni?

Dobre rozplanowanie sadu lub ogrodu nie tylko przyniesie korzyści wizualne, ale pozwoli dorodnie obrodzić roślinności. W przypadku drzew owocowych warto zachować między nimi przestrzeń, aby korzenie mogły się rozrastać i pobierać odpowiednią ilość składników mineralnych z gleby. Specjaliści przypominają o odpowiednim nawożeniu, regularnym podlewaniu i ochronie przed szkodnikami.

To, jakie gatunki drzew będą rosły obok siebie, ma wpływ na dalszy rozwój roślin, w efekcie na plony. Niektóre sobie pomogą, niektóre mogą zaszkodzić. W większości te same gatunki czują się dobrze wśród swoich, niezależnie od odmiany. Dobre połączenie to także morwa i czereśnia, a także jabłoń i śliwa. Mogą ratować się przed ptakami lub mają podobne wymagania uprawowe.

Medal ma też drugą stronę, są drzewa, które konkurują i lepiej wtedy nie mieć ich obok siebie, by zapobiec osłabieniu owocowania. Co więcej, trzeba uważać nie tylko na połączenia drzew, ale też połączenia drzew z kwiatami czy krzewami. O ile grusza lubi truskawki czy miętę, to źle reaguje np. na maliny i jałowiec. Z kolei czereśnia zaprzyjaźni się z nasturcją, ale nie zapała już sympatią do porzeczek. Jabłoń skorzysta z sąsiedztwa szczypiorku, ale nie posłużą jej ziemniaki i róże.

Oto niekorzystne połączenia drzew owocowych:

• jabłoń – wiśnia: konkurują ze sobą, zazwyczaj przegrywa wiśnia, której plony są słabsze.
• grusza – jarzębina: oba drzewa są podatne na zarazę ogniową i zamiast plonów, możemy mieć większe centrum choroby.

Oto korzystne połączenia drzew owocowych:

• jabłoń – śliwa: tolerują się i nie szkodzą plonom.
• czereśnia – morwa: ta druga ratuje pierwszą przed ptakami, które zajmą się owocami morwy i nie będą tak chętne do wyjadania czereśni.
• wiśnia – czereśnia: ich obecność w sadzie zapewnia dobre plony zarówno wiśni, jak i czereśni.
• odmiany tego samego gatunku: Zazwyczaj jabłonie czy grusze dobrze znoszą sąsiedztwo różnych odmian.