Piernik miękki jak poduszka anioła
Wersja mniej słodka, wilgotna, pachnąca magią...
Kilka słów historii, zanim zakaszesz rękawy…
Piernik to ciasto, które przeżyło więcej niż niejeden król.W średniowieczu był traktowany jak luksusowy skarb — nie każde miasto mogło go nawet wypiekać! Kiedy w Toruniu pierwsze pierniki dojrzewały w beczkach, kupcy walczyli o korzenny towar tak gorączkowo, jak dziś ludzie walczą o promocję w Black Friday.
Tiktokerka zrobiła zakupy w Biedronce. Wszystko nagrała
Piernik był też… lekarstwem!Mówiono, że poprawia krążenie, humor i życie towarzyskie. (Tego ostatnie nie potwierdzam naukowo, ale jeśli poczęstujesz kogoś tym przepisem — to gwarantuję, że nagle wszyscy będą chcieli zostać Twoimi przyjaciółmi.)
A teraz — do rzeczy. I do miski.
SKŁADNIKI (na jedną dużą, klasyczną keksówkę)
Mokre:
- 120 g masła
- 1/3 szklanki miodu (czyli ok. 140 g – mniej słodko, ale pysznie)
- 4/5 szklanki mleka lub maślanki(wersja z maślanką = maksymalna wilgoć i miękkość – polecam!)
- 2 jajka(jeśli chcesz piernik jak gąbka – daj 3)
Suche:
- 1 i 2/3 szklanki mąki pszennej
- 1–2 łyżki kakao(2 → mniej słodki smak i głębszy kolor)
- 1,5 łyżki przyprawy do piernika
- 3 łyżki cukru/opcjonalnie
- 1 łyżeczka sody
- szczypta soli(taka, jakbyś chciała kogoś nieco zbesztać, ale uprzejmie)
POLEWA KAKAOWO-MAŚLANA Z ŻELATYNĄ (mało słodka!)
- 80 g masła
- 3 łyżki kakao
- 2–3 łyżki cukru pudru (albo 1,5 – jeśli chcesz bardzo „dorosłą” wersję)
- 1 łyżeczka żelatyny
- 2 łyżki zimnej wody
PRZYGOTOWANIE – czyli magia krok po kroku
1. Rozgrzej piekarnik
Do 165°C (bez termoobiegu, jeśli możesz). Piernik lubi spokojne warunki – im mniej przeciągów, tym lepiej rośnie.
2. Rozpuść masło z miodem
W garnuszku, na małym ogniu. Nie gotuj, bo miód nie lubi dramatu.
3. W osobnej misce zamieszaj suche składniki
Mąka, kakao, soda, przyprawa piernikowa, sól. Zapach robi się tak cudowny, że pies może przyjść zobaczyć, czy coś spadnie na podłogę.
4. Połącz mokre rzeczy
Do lekko przestudzonej masy miodowo-maślanej wlej mleko/maślankę i dodaj jajka. Wymieszaj rózgą – bez fanfar i bez miksera.
5. Wsyp suche do mokrych
Mieszaj krótko, tylko do połączenia. Piernik to nie beton – nie ubijaj go jak schabowego.
6. Do formy i do piekarnika!
Wylej ciasto do keksówki wyłożonej papierem. Piecz 50–60 minut. Patyczek ma wyjść suchy jak żart wujka na Wigilii.
7. Studź w formie
To zatrzymuje wilgoć. Piernik ma wtedy czas, żeby „dojść do siebie”.
POLEWA – miękka, błyszcząca, nienachalnie słodka
- Żelatynę zalej wodą i odstaw na 5 minut.
- W rondelku rozpuść masło, dodaj kakao i cukier puder — mieszaj.
- Dorzuć żelatynę i podgrzej tylko tyle, żeby się rozpuściła.
- Polej nią wystudzony piernik.
Efekt: miękka, gładka, lśniąca... taka, którą chce się zlizywać z łyżki.
I gotowe!
Piernik wyjdzie:
- miękki jak noworoczna obietnica,
- wilgotny jak majowy poranek,
- pachnący jak wspomnienie dzieciństwa,
- i nie za słodki, więc możesz zjeść dwa kawałki… albo trzy, nie będę oceniać.