Nadchodzi boom na auta dostawcze w Polsce. Co wybierają firmy?
W tym artykule:
Cztery na pięć polskich firm planuje zwiększyć liczbę pojazdów użytkowych w swoich flotach - to drugi wynik w Europie. Szczególnie wysokie zapotrzebowanie deklarowane jest w segmencie firm średnich i dużych. Zarazem tylko 4% ankietowanych korzysta z elektrycznych pojazdów dostawczych. Największe bariery dla wprowadzenia elektrycznych aut dostawczych do firmy to: wysoka cena, ograniczony wybór modeli oraz niedostateczna infrastruktura ładowania.
W Europie jedynie Grecja wyprzedza Polskę, jeśli chodzi o planowaną przez przedsiębiorców rozbudowę flot o pojazdy użytkowe. Już niemal 40% ankietowanych firm biorących udział w badaniu "Barometr Flotowy" w Polsce (vs. 25% w Europie) deklaruje, że w ciągu najbliższych trzech lat powiększy swój park LCV. Przedsiębiorstwa zatrudniające od 100 do 499 pracowników wykazują jeszcze większe zapotrzebowanie na pojazdy użytkowe - tu aż 44% respondentów zamierza zwiększyć liczbę takich aut w najbliższych latach.
- Rozwój biznesu, rosnące potrzeby operacyjne i wzrost sektora e-commerce wyraźnie napędzają zapotrzebowanie na lekkie auta użytkowe i dostawcze. Polska wyróżnia się dynamiką tego wzrostu na tle całej Europy, a coraz więcej firm wybiera elastyczne modele finansowania, takie jak wynajem długoterminowy, zamiast tradycyjnego zakupu. Obecnie co piąte przedsiębiorstwo korzysta z wynajmu jako głównej metody finansowania flot pojazdów dostawczych - komentuje Radosław Kitala, Consulting & Arval Mobility Observatory Manager w Arval Service Lease Polska.
Z "Barometru Flotowego 2025" wynika, że zdecydowana większość aut użytkowych trafiła do polskich flot jako pojazdy nowe. Zaledwie 7% badanych firm wprowadza do flot używane samochody LCV. Jednak według deklaracji, w ciągu trzech lat już w co trzeciej polskiej firmie mogą jeździć pojazdy dostawcze z drugiej ręki. Pod względem wykorzystania używanych LCV przoduje Francja, w której ponad połowa firm ma we flocie dostawczej przynajmniej jedno auto pochodzące z rynku wtórnego.
Floty LCV wciąż głównie spalinowe
Transformacja energetyczna flot LCV postępuje w Polsce znacznie wolniej niż flot osobowych. Tylko 4% polskich firm ma już w swojej flocie elektryczne lekkie samochody dostawcze (eLCV), a kolejne 11% rozważa ich wdrożenie - to znacząco poniżej średniej europejskiej, wynoszącej odpowiednio 9% i 14%. Główne bariery to wciąż wyższa cena zakupu (45%), niewystarczająca liczba publicznych stacji ładowania (45%) i zbyt mały wybór modeli eLCV (39%).
Jednocześnie wśród firm, które już korzystają z użytkowych elektryków przeważają argumenty ekonomiczne - 56% ankietowanych wskazało oszczędność na paliwie, a 22% uważa, że całkowity kosz posiadania elektrycznego dostawczaka jest taki sam lub niższy niż spalinowego. Ponad połowa respondentów deklaruje też chęć ograniczenia wpływu floty na środowisko.
- Mimo rosnącej presji regulacyjnej i świadomości ekologicznej, wdrażanie eLCV w Polsce to wciąż raczej wyjątek niż reguła. Wyższe ceny w porównaniu do aut spalinowych, ograniczony wybór modeli, a od niedawna też brak rządowych dotacji dla firm hamują rozwój tego segmentu. To poważna luka w transformacji energetycznej flot. Firmy są gotowe inwestować, ale potrzebują konkretnego wsparcia. Brak dopłat do eLCV, które funkcjonowały jeszcze w ramach programu Mój Elektryk, a dziś są wykluczone z programu NaszEauto, to ewidentny krok wstecz. Dla wielu firm, zwłaszcza z sektora MŚP, to przeszkoda nie do przeskoczenia. Warto jednak pamiętać, że koszt zakupu to nie wszystko i użytkowanie elektrycznego auta dostawczego we flocie z czasem przynosi realne oszczędności - komentuje Agnieszka Gołaszewska, Commercial Director w Arval Service Lease Polska.
Firmy przejmują inicjatywę
Świadomość potrzeby zmian w polskich firmach zdecydowanie rośnie, co widać m.in. w podejściu do tworzenia własnej infrastruktury ładowania. Aż 91% firm w Polsce deklaruje posiadanie lub planowanie utworzenia strategii ładowania aut elektrycznych - to więcej niż europejska średnia (87%). Na razie tylko 25% firm posiadających auta elektryczne ma już zainstalowaną choć jedną stację ładowania, a dalsze 26% planuje to w ciągu najbliższego roku.
W obliczu rosnącej presji regulacyjnej, zmian klimatycznych i rozwoju e-commerce, elektryczne LCV mają szansę stać się realną alternatywą w miejskiej logistyce. Ich ciche, bezemisyjne działanie idealnie wpisuje się w potrzeby dostaw "ostatniej mili" i miejskich rozwiązań logistycznych.
Na razie jednak Polska pozostaje krajem dużych kontrastów: liderem wzrostu flot LCV i jednocześnie jednym z najmniej rozwiniętych rynków eLCV w Europie.