Policjanci zepchnęli audi z drogi. Kierowca uciekał, bo był pijany i miał dożywotni zakaz jazdy
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 9 marca, w miejscowości Słupia (gm. Zawidz). Patrol ruchu drogowego zauważył czarne audi, które na widok oznakowanego radiowozu gwałtownie zmieniło kierunek jazdy. Policjanci natychmiast ruszyli za kierującym celem zatrzymania go.
Pomimo podawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania, kierowca nie stosował się do poleceń i kontynuował ucieczkę cały czas przyśpieszając i kierując się w stronę powiatu płockiego.
Policjanci z wydziału ruchu drogowego kontynuowali pościg za kierowcą aż do Smolina (gm. Bielsk), gdzie podjęli próbę zatrzymania uciekającego pojazdu. Po kilkukrotnych wezwaniach do zatrzymania oraz braku reakcji, funkcjonariusze zmuszeni byli do użycia radiowozu w celu unieruchomienia samochodu uciekiniera. Po zrównaniu się z pojazdem uderzyli w jego lewy bok, powodując jego ostateczne zatrzymanie.
Za kierownicą audi siedział 34-letni mieszkaniec gm. Drobin. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało 0,7 promila alkoholu w jego organizmie. Jak ustalili funkcjonariusze, 34-latek posiadał również dożywotni zakaz prowadzenie pojazdów mechanicznych.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
