Polskie lotniska do celów wojskowych. W Świdniku będzie to baza śmigłowcowa
We wtorek minister obrony narodowej poinformował o planach resortu dotyczącymi dostosowania lotnisk cywilnych do celów wojskowych. Władysław Kosiniak-Kamysz wyjaśniał, iż każdy z 15 istniejących w kraju portów lotniczych powinien zostać przystosowany do zdolności współpracy i operowania z wojskiem. Wszystko to ma na celu poprawę bezpieczeństwa kraju.
Szef MON wskazał, że dzięki wykorzystaniu lotnisk cywilnych, dwukrotnie zwiększyłaby się liczba obiektów, z których mogłyby korzystać maszyny należące do armii. W ubiegłym tygodniu temat ten poruszył na antenie RMF FM wiceminister infrastruktury. Maciej Lasek tłumaczył, iż w poszczególnych portach lotniczych mogłyby działać huby transportowe, punkty ewakuacji, punkty pomocy czy huby cargo.
Co ważne, prace w tym kierunku już są prowadzone. Obecnie trwa rozbudowa lotniska w Rzeszowie, zaś w Katowicach i we Wrocławiu powstają huby cargo, budowana jest bocznica kolejowa i magazyny paliwa. Prowadzone są również przygotowania do rozpoczęcia tego typu inwestycji w Krakowie i Szczecinie.
Kosiniak-Kamysz jako przykład podwójnego wykorzystania lotnisk wskazał na porty w Krakowie, Warszawie czy też Rzeszowie, na których od dawna doskonale funkcjonuje również część wojskowa. W podobny sposób ma być wykorzystywany także planowany dopiero Centralny Port Komunikacyjny, co ma mieć ogromne znaczenie dla rozbudowy zdolności operacyjnych wojsk polskich i sojuszniczych.
Jeżeli zaś chodzi o lubelskie lotnisko, to jego przystosowanie do działalności wojskowej ma polegać m.in. na planowanej budowie bazy śmigłowcowej dla wojsk lądowych. List intencyjny w tej sprawie podpisano już w marcu ub. roku. Wówczas wskazywano, że wojsko zajmie 100 hektarów terenu, który będzie odkupiony od portu lotniczego. Ostatnio jednak plany się zmieniły
Baza dla wojskowych śmigłowców ma bowiem powstać z drugiej strony lotniska i zajmie znacznie mniejszą powierzchnię. Wpływ na taką decyzję miały bowiem susły perełkowane, których kolonia znajduje się pod ścisłą ochroną, a tym samym uniemożliwia realizowanie w rejonie trawiastej części lotniska jakichkolwiek inwestycji. Obecnie powstaje koncepcja bazy, a w planach jest, aby stacjonowały w niej bojowe Apache, jakie Polska kupiła od Stanów Zjednoczonych.