PS5 zostanie na lata według Sony. To może wpłynąć na premierę PS6

PlayStation 5 wciąż cieszy się sporą popularnością i według doniesień w niektórych krajach sprzedaje się lepiej od Switcha 2. Od premiery minęło jednak 5 lat, co oznaczałoby zmierzch obecnej generacji i rychłe nadejście PlayStation 6. Sony zwraca jednak uwagę, że cykl życia konsol zmienił się i udowadnia to wciąż duża popularność PS4, a PS5 ma znajdować się dopiero w połowie swojego cyklu.

Podczas wtorkowej konferencji dotyczącej wyników finansowych, o przyszłości PlayStation 5 wypowiadał się dyrektor finansowy Lin Tao, który zdradził, że PS5 w końcu przekroczyło 84 miliony sprzedanych egzemplarzy. To wciąż gorszy wynik od PlayStation 4, które na podobnym etapie cyklu życia miało wynik o 2 miliony lepszy. Wpływ na to prawdopodobnie mają wciąż rosnące ceny konsol, co może zniechęcać część zainteresowanych.

W trakcie dyskusji Lin Tao zwrócił uwagę, że standardowy cykl życia konsol zaczął się wydłużać, co widać po wspomnianym PS4. Poprzednia konsola Sony wciąż cieszy się sporą popularnością (ciągle około połowa członków PSN używa tego sprzętu), a od premiery minęło 12 lat. Na tej podstawie firma uznała, że podobnie będzie z PS5:

Dzięki tej perspektywie wierzymy, że PlayStation 5 znajduje się dopiero w połowie swojej podróży i chcemy ją bardziej wydłużać. Natomiast w temacie przyszłości i następcy, nie znajdujemy się obecnie w miejscu przygotowanym do skomentowania.

Tak więc Sony wciąż nie chce zdradzać szczegółów na temat PlayStation 6, ale jeśli firma widzi zmianę podejścia graczy do użytkowania starszego lub obecnego sprzętu, to może zdecydować o przesunięciu premiery kolejnej konsoli.

Według dotychczasowych plotek PS6 prawdopodobnie pojawiłoby się w sklepach w 2027 roku, ale 2028 także jest możliwy. Obecnie na przesunięcie premiery mogą mieć wpływ rosnące ceny pamięci RAM. Problem dotyka także producentów kart graficznych i wypuszczenie nowej konsoli może po prostu nie opłacać się finansowo.