W czwartek (24 kwietnia) policjanci patrolujący ulice Radomia zwrócili uwagę na dwóch mężczyzn, którzy przechodzili przez jezdnię w niedozwolonym miejscu, łamiąc przepisy ruchu drogowego. Na widok radiowozu obaj zaczęli zachowywać się nerwowo, co od razu wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Mundurowi postanowili sprawdzić, czy wykroczenie drogowe to jedyne, co mają na sumieniu. Intuicja ich nie zawiodła.
Podczas kontroli okazało się, że 21- i 26-letni bracia z Warszawy mieli przy sobie kilka sztuk drogich, markowych perfum. Zapytani o ich pochodzenie, nie potrafili udzielić wiarygodnych wyjaśnień. Policjanci podejrzewając kradzież, przystąpili do dalszych działań. Szybko ustalili, że w jednej z radomskich drogerii doszło tego samego dnia do kradzieży perfum o dużej wartości. Mundurowi udali się do sklepu i zabezpieczyli nagranie z monitoringu, które jasno pokazało, że 21-latek chował perfumy, podczas gdy jego starszy brat obserwował otoczenie, pilnując, by nikt nie zauważył przestępstwa. Łączna wartość skradzionych produktów przekroczyła 2 tysiące złotych.
Dalsze czynności wykazały, że zatrzymani bracia mają na swoim koncie inne podobne przestępstwa i specjalizują się w kradzieżach sklepowych. Skradzione perfumy zostały odzyskane, a mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Teraz za swoje czyny odpowiedzą przed sądem – grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.