Recydywista uciekł za granicę. Złapany po czterech latach
Przez blisko cztery lata ukrywał się przed polskim wymiarem sprawiedliwości, ale w końcu wpadł. Znany organom ścigania recydywista, specjalizujący się w przestępstwach narkotykowych, trafił za kratki. Był poszukiwany listem gończym za wcześniejszy wyrok, ale to nie wszystko – na jego koncie są kolejne, poważne zarzuty. Śledczy ustalili, że handlował i posiadał znaczne ilości metamfetaminy. Teraz grozi mu nawet 15 lat więzienia!
Fot. Policja
Za przestępstwa narkotykowe 2 lata i 4 miesiące spędzi w więzieniu mężczyzna z powiatu bolesławieckiego. Był poszukiwany listem gończym, ale ostatecznie został namierzony i zatrzymany.
- Po zatrzymaniu przez policjantów z komisariatu w Kruszynie, mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu, gdzie usłyszał zarzuty do kolejnych przestępstw narkotykowych - przekazuje asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu.
Padło pytanie o sprzedaż działki pod CPK. "Jak z aferą wizową"
Śledztwo z 2021 roku przyniosło twarde dowody: co najmniej 39 przypadków udzielania metamfetaminy i posiadanie znacznych ilości środków odurzających. To nie jego pierwsze przestępstwo – mężczyzna ma już na koncie wyrok za podobne działania. Tym razem, jako recydywiście, grozi mu nawet 15 lat za kratami.
Funkcjonariusze z Kruszyna zatrzymali go już 4 lata temu, wtedy też zabezpieczyli przy nim sporą ilość narkotyków. Ale zanim sprawa nabrała tempa, podejrzany wyjechał z Polski i zniknął. Policjanci nie odpuścili – mimo upływu lat nie przestali go szukać. W międzyczasie sąd wystawił list gończy – mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary 2 lat i 4 miesięcy więzienia za wcześniejsze przestępstwa z 2019 roku.
Długo udawało mu się unikać odpowiedzialności. Ale teraz wszystko wraca ze zdwojoną siłą.
