Rolnictwo 4.0 nabiera tempa. KPO zwiększa finansowanie dla szkół rolniczych i doradców
Więcej pieniędzy dla szkół rolniczych
Nabór przeprowadzony w dniach 29 kwietnia – 13 maja 2025 r. cieszył się tak dużym zainteresowaniem, że konieczne było zwiększenie budżetu. Początkowo środki na finansowanie projektów szkół rolniczych wynosiły 80,41 mln zł, jednak decyzją ministra limit został zwiększony o 30,11 mln zł, co daje łącznie 110,52 mln zł.
Julia Żugaj wraca do głośnej "afery z Myszeczką". "Do dziś to się za mną ciągnie"
Co to oznacza w praktyce?Dzięki dodatkowym środkom szkoły prowadzone przez MRiRW będą mogły:• kupić nowoczesny sprzęt i urządzenia cyfrowe,• wyposażyć pracownie symulacyjne i edukacyjne,• wprowadzić praktyczne nauczanie w oparciu o technologie rolnictwa precyzyjnego, IoT i automatyzację pracy w gospodarstwach.
To inwestycja, która ma przygotować młodych rolników do pracy z narzędziami, które wkrótce staną się standardem — od monitoringu stanu gleby i dronów aplikacyjnych, po systemy automatycznego sterowania maszynami.
Doradcy rolniczy również z większym wsparciem
Drugi element rozszerzonego finansowania dotyczy jednostek doradztwa rolniczego, które mogły ubiegać się o środki od 9 do 30 czerwca 2025 r.. Ich początkowy budżet wynosił 20,43 mln zł, ale został zwiększony o 11,07 mln zł.
Pieniądze trafią m.in. na:• unowocześnienie zaplecza dydaktycznego i demonstracyjnego,• zakup technologii i maszyn do prezentacji rolnictwa 4.0 w praktyce,• rozwój szkoleń i kursów dla rolników.
Dzięki temu rolnicy będą mogli uczyć się nowoczesnych rozwiązań bezpośrednio w ośrodkach doradczych — nie tylko z teorii, ale przede wszystkim w oparciu o realne testy i pokazowe gospodarstwa.
Dlaczego te inwestycje są kluczowe?
Rolnictwo 4.0 to nie odległa wizja — to kierunek, w którym idzie świat. Technologie cyfrowe i automatyzacja stają się sposobem na:• oszczędność paliwa i nawozów,• lepszą ochronę roślin i gleby,• przewidywanie plonów,• optymalizację kosztów produkcji.
KPO umożliwia szkołom i doradcom wejście na wyższy poziom edukacji i demonstracji technologii — tak, aby polscy rolnicy byli przygotowani na to, co już wchodzi do gospodarstw na Zachodzie: autonomiczne maszyny, analitykę danych, precyzyjne nawożenie, monitoring pola w czasie rzeczywistym czy robotyzację chowu zwierząt.
Finansowanie zwiększono, aby żaden wartościowy projekt nie musiał czekać na „kolejną edycję”. To oznacza, że przyszłość rolnictwa cyfrowego w Polsce nie jest już tematem przyszłości — ona dzieje się teraz. I szkoły oraz doradcy mają w niej do odegrania pierwszoplanową rolę.