Rolnicy zmieniają zdanie w sprawie swojego rzecznika
KRIR będzie dalej walczył o prawa wsi, jednak z szerszymi kompetencjami
Projekt ustawy, przygotowany przez PSL, zakłada powołanie Rzecznika Praw Rolników. Funkcję miałby pełnić prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych, a w filiach wojewódzkich miałby wsparcie w osobach prezesów izb. Przedstawiciele wsi mogliby szukać tam porad i rozwiązania kluczowych problemów, dodatkowo sam rzecznik byłby głosem w ważnych sprawach dla krajowego rolnictwa.
Wśród gospodarzy pomysł budzi różne emocje. Jeszcze w połowie lipca Ruch Młodych Farmerów wykazał, że będzie on kosztowny i taka funkcja z automatu powinna być pełniona w izbach rolniczych.
Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników w swoim najnowszym stanowisku zaapelował o czas na rzetelną dyskusję. Ich zdaniem dialog jest tu kluczowy; jeśli funkcja ma się pojawić, musi realnie reprezentować interes całego środowiska rolniczego.
Najpierw z rezerwą, dziś z potrzebą realnego wpływu na kształt ustawy
Zbigniew Gołda z OOPR wskazał w mediach społecznościowych, że na początku ustawa była przyjęta przez nich dość sceptycznie.
- Po dłuższej analizie doszliśmy do wniosku, iż jest to bardzo potrzebne.
Dodał, że praca nad powołaniem rzecznika musi przebiegać wspólnie.
- To musi być wspólne stanowisko, ponieważ to ma być Rzecznik Praw Rolników, a nie ministerstwa. W związku z czym apeluję do ministra, proszę, a w zasadzie domagam się, abyśmy rozpoczęli wspólną pracę nad tą ustawą i mieli realny wpływ na kształt i ostateczną wersję – podsumował.