Mateusz Banaszkiewicz. Teraz występuje w Kabarecie Młodych Panów
Mateusz Banaszkiewicz jest jednym z czterech członków Kabaretu Starszych Panów.
Mateusz Banaszkiewicz jest członkiem Kabaretu Młodych Panów
Kabaret Młodych Panów to grupa powstała w 2005 roku w Rybniku.
– Czterech chłopaków z Rybnika postanowiło rozśmieszyć swoich znajomych. Pierwszy występ? Dom kultury, trzy rzędy widzów i jeden pies, który wbiegł na scenę w trakcie skeczu. Dziś gramy dla tysięcy, ale pamiętamy tamten wieczór – bo, serio, ten pies był lepszy od nas – piszą o sobie na swojej stronie internetowej.
"Głupi błąd". Polityk PiS zabrał głos ws. CPK
Członkami kabaretu są:
- Łukasz Kaczmarczyk,
- Bartek Demczuk,
- Mateusz Banaszkiewicz,
- Robert Korólczyk.
Mateusz Banaszkiewicz wstąpił do zakonu
Mateusz Banaszkiewicz próbował się spełniać w różnych rolach. Studiował pedagogikę socjalno-opiekuńczo-wychowawczą, był kelnerem, pracował w supermarkecie oraz jako przedstawiciel handlowy. Pochodzi z katolickiej rodziny, jego rodzice zaszczepili w nim wiarę. Jako nastolatek miał okres buntu. Bywało tak, że ponad mszę przekładał grę z kolegami w piłkę nożną, ten etap jednak przeminął.
Jak podaje portal Misyjne, gdy Banaszkiewicz był w trakcie studiów, wracając do domu pociągiem, usłyszał wewnętrzny głos:
„Chciałbym cię zobaczyć z Krakowie. W seminarium. Spotkajmy się”.
Postanowił posłuchać intuicji i udał się do seminarium zakonnego, czyli Zakonu Salwatorianów.
– Wszyscy znajomi byli troszkę zszokowani, że jak, zakon w ogóle? Oczywiście przyjąłem całe umundurowanie, które wynikało ze złożonych ślubów, po roku miałem koloratkę, miałem cingulum, na którym były trzy węzły: czystość, ubóstwo i posłuszeństwo – opowiadał w Dzień Dobry TVN.
Jak dodał, życie zweryfikowało założone plany. Po półtora roku uzyskał równowagę w życiu i zdecydował się opuścić zakon. Jego koledzy i przełożeni przyjęli z uśmiechem to, że spełnia się w kabarecie, a nie w zakonie.
Mateusz Banaszkiewicz prywatnie
Mateusz Banaszkiewicz od 21 lat jest mężem Agnieszki i ojcem dwóch synów – Jonasza i Tymoteusza. Jak mówią jego kabaretowi koledzy, jest bardzo pobożny i stanowi „bezpiecznik” dla żartów dotyczących religii. Ponadto mężczyzna lubi gry komputerowe i czytanie książek. Jest biegaczem-amatorem. Jeśli akurat nie poświęca czasu rodzinie, biega. Ma na swoim koncie kilka maratonów.
