Rzeszów: Zboczeniec zaspokajał się w autobusie na oczach nastolatki. Trafił do aresztu, jest apel policji
Do incydentu doszło 7 listopada. Funkcjonariusze kryminalni z komisariatu przy ulicy Rejtana, na podstawie zgromadzonych dowodów, ustalili, że 44-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego dopuścił się czynu wobec nastolatki. Sprawa została zgłoszona po tym, jak matka pokrzywdzonej złożyła oficjalne zawiadomienie.
Policjanci zabezpieczyli m.in. zapis monitoringu z autobusu, który jednoznacznie wskazywał na sprawcę. Funkcjonariusze zwrócili też uwagę, że mężczyzna mógł mieć związek z podobnymi zdarzeniami opisywanymi w mediach społecznościowych, jednak do tej pory żadna z innych potencjalnych pokrzywdzonych kobiet nie złożyła zawiadomienia.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
44-latek został zatrzymany w niedzielę rano. Po zgromadzeniu materiału dowodowego śledczy przekazali sprawę Prokuraturze Rejonowej dla miasta Rzeszów. Prokurator przesłuchał podejrzanego, który przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia. Na wniosek prokuratury sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował wobec mężczyzny areszt tymczasowy na 3 miesiące. Śledztwo w tej sprawie jest kontynuowane.
- Policjanci z komisariatu na ul. Rejtana, zawracają się z apelem do wszystkich kobiet, które na przestrzeni ostatnich miesięcy doświadczyły podobnych, przykrych sytuacji, o kontakt, w celu zebrania jak największej ilości informacji - apelują funkcjonariusze.