Hokeiści GKS Tychy zaczęli Ligę Mistrzów od porażki. Do szczęścia w meczu z Red Bull Salzburg zabrakło im pół minuty
Hokeistom GKS Tychy do szczęścia w Salzburgu zabrakło pół minuty
Hokeiści GKS Tychy po sześciu latach przerwy znów zagrali w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski kiepsko zaczęli te rozgrywki, bo już pierwsza akcja Red Bull przyniosła mu gola. Prowadzenie dla drużyny z Salzburga w 21 sekundzie gry zdobył Benjamin Nissner.
Austriacki klub, który w czterech ostatnich sezonach triumfował w ICE Hockey League, dominował na lodzie, a podopieczni Pekki Tirkkonena starali mu się odgryzać i w 32 minucie Joona Monto doprowadził do remisu wykorzystując okres gry w przewadze.
Zaczęło się w Biedronce. Akcja 10+10 gratis tylko do 31 października
GKS dobrze się bronił i już szykował się do dogrywki, gdy sprawy w swoje ręce wziął Thomas Raffl. 39-letni kapitan Red Bulla na 32 sekundy przed końcem meczu strzelił drugą bramkę dla gospodarzy.
Ten sam zawodnik przypieczętował zwycięstwo drużyny z Salzburga na 9 sekund przed ostatnią syreną kierując krążek do pustej bramki, bowiem mistrzowie Polski w końcówce wycofali bramkarza.
Tyszanie prosto z Salzburga pojechali do Zurychu, gdzie w niedzielę rozegrają swój drugi mecz w LM z triumfatorem poprzedniej edycji tych rozgrywek - ZSC Lions.
Red Bull Salzburg - GKS Tychy 3:1 (1:0, 0:1, 2:0)
Bramki 1:0 Benjamin Nissner (1), 1:1 Joona Monto (32), 2:1 Thomas Raffl (60) 3:1 Thomas Raffl (60)
Kary Red Bull 4 minuty, GKS - 8 minut.
Widzów 2.394
Red Bull Tolvanen - Robertson, Corcoran, T. Raffl, Nissner, Schneider - Nienhuis, Stephens, M. Raffl, St. Denis, Thaler - Wimmer, Lewington, Schreier, Baltram, Kraus - Wurzer, Hörl, Böhm, Auer, Lanzinger. Trener Manny Viveiros.
Tychy Fučík - Viinikainen, Kakkonen, Łyszczarczyk, Komorski, Heljanko - Kaskinen, Bryk, Lehtonen, Monto, Viitanen - Walli, Pociecha, Paś, Kuru, Knuutinen - Bizacki, Ubowski, Drabik, Kucharski, Gościński. Trener Pekka Tirkkonen.