Kibice Rakowa Częstochowa w Pradze. Pozdrawiali jednego piłkarza. Na stadionie Sparty w komplecie
Kibice Rakowa Częstochowa wspierali swój zespół podczas czwartkowego meczu Ligi Konferencji. Znów mieli niedaleko. Przyszło grać bowiem w stolicy Czech ze Spartą Praga. Na jej stadion dotarli w komplecie, wypełniając sektor gości, który jest niemal dwukrotnie większy od tego przy Limanowskiego.
Źródło zdjęć: © PAP Codzienny Serwis Fotograficzny | PAP/EPA, Raków
Jacek Czaplewski
Kibice Rakowa zajęli około 600 miejsc w sektorze gości. Głośno dopingowali swój zespół. Już podczas pierwszej połowy mogliśmy usłyszeć w transmisji telewizyjnej takie przyśpiewki jak "Był, będzie, jest - Raków RKS" czy "Hej Raków gol".
Podczas drugiej połowy kibice Rakowa skandowali nazwisko swojego legendarnego Czecha, Tomasa Petraska. Zasłużony dla klubu stoper (przebył drogę od 2 ligi do Ekstraklasy i mistrzostwa) był obecny na stadionie Sparty.
Tutaj nie docierają tłumy turystów. Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc Lizbony
- To kawał drogi i historii, zawsze zostanie w moim sercu - mówił Petrasek w przedmeczowym wywiadzie dla Polsatu Sport. - Są takie obszary, w których Raków mógłby zaskoczyć Spartę, ale trener Papszun nie komunikował się ze mną w tej sprawie - dodawał.