Memoriał Mirosława Sowińskiego: Hołd dla legendy Jagiellonii na boisku
Inicjatywa upamiętnienia Mirosława Sowińskiego
Pomysł zorganizowania Memoriału Mirosława Sowińskiego zrodził się w głowie Antoniego Cylwika, kapitana drużyny Jagiellonii Białystok, która po raz pierwszy awansowała do ekstraklasy. Cylwik, pełen uznania dla osiągnięć Sowińskiego, postanowił uczcić jego pamięć poprzez sportowe wydarzenie.
Mirosław Sowiński, urodzony 15 stycznia 1956 roku w Piekarach Śląskich, rozpoczął swoją przygodę z najwyższą klasą rozgrywkową w 1974 roku, grając dla Szombierek Bytom. W grudniu 1977 roku dołączył do Jagiellonii, stając się integralną częścią jej historii. Przez kilkanaście lat bronił bramki Żółto-Czerwonych, rozgrywając łącznie 337 spotkań ligowych, z czego 65 w ekstraklasie. Zmarł 1 lipca 2008 roku, mając zaledwie 52 lata.
- Myśl o zorganizowaniu meczu, upamiętniającego Mirka, chodziła za mną od lat, w zasadzie od mego powrotu do Polski. To przecież bramkarz, który trafił do Galerii Sław Jagiellonii i Jedenastki Stulecia, jest jej legendą, a do tego był wspaniałym kolegą i człowiekiem, który odszedł stanowczo za wcześnie. Dlatego przyrzekłem sobie, że to zrobię - mówił nam prezes Stowarzyszenia Oldboje Jagiellonia Białystok Antoni Cylwik.
Jagiellonia Białystok rozpoczyna sprzedaż karnetów na mecze domowe
Emocjonujące spotkanie na stadionie w Wasilkowie
W sobotę, na stadionie w Wasilkowie, dawni piłkarze Jagiellonii i Śląska Wrocław zebrali się, by oddać hołd Mirosławowi Sowińskiemu. Mecz zakończył się zwycięstwem Jagiellonii 3:1, a bramki dla drużyny zdobyli Hermes, Tomasz Frankowski i Wojciech Kobeszko. W składzie zespołu znaleźli się m.in.: Kamil Ulman, Bartosz Jurkowski, Tomasz Bernatowicz, Janusz Szugzda, Grzegorz Pieczywek, Hermes, Paweł Sobolewski, Mariusz Dzienis, Robert Speichler, Samuel Tomar, Tomasz Frankowski, Wojciech Kobeszko, Dzidosław Żuberek, Paweł Łucyk.
Na trybunach obecna była również żona Mirosława Sowińskiego, Halina, która otrzymała bukiet kwiatów od prezesa Podlaskiego Związku Piłki Nożnej, Sławomira Kopczewskiego. Wydarzenie zgromadziło również wielu przyjaciół i kolegów z boiska Sowińskiego.
PKO Ekstraklasa startuje w Białymstoku: Jagiellonia kontra Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Wspomnienia o Mirosławie Sowińskim
Memoriał nie mógłby się odbyć bez obecności dawnych kolegów Mirosława Sowińskiego. Na wydarzeniu pojawili się m.in. trener Ryszard Karalus, Mariusz Lisowski, Andrzej Kulesza, Jarosław Michalewicz, Jarosław Bartnowski, Henryk Mojsa, Andrzej Ambrożej, Jacek Bayer, Dariusz Bayer oraz Antoni Cylwik.
- Mirek był bardzo pracowitym sportowcem. Nigdy nie powiedział, że jest zmęczony. Wielka szkoda, że już go nie ma ma wśród nas - mówił trener Ryszard Karalus.
- Dużo mi pomagał w piłkarskiej karierze, podpowiadał. Mirek był wzorem na boisku dla nas wszystkich. Miał charakter - dodaje Mariusz Lisowski.
- Jak byłem chłopcem to już go podziwiałem. Później spotkaliśmy się w jednej szatni. On był bardzo doświadczonym zawodnikiem, my wchodziliśmy dopiero do seniorskiej piłki. Pomagał nam. Był duszą zespołu - wspomina Mirosława Sowińskiego Jacek Bayer.
Memoriał Mirosława Sowińskiego stał się nie tylko okazją do wspomnień, ale także do podkreślenia, jak wielki wpływ miał ten bramkarz na swoich kolegów i całą społeczność piłkarską. Jego dziedzictwo wciąż żyje w sercach tych, którzy mieli przyjemność z nim pracować i grać.