Olimpia Grudziądz pożegnała się z STS Pucharem Polski. O porażce ze Śląskiem Wrocław zdecydował jeden gol
Po dobrym meczu, w którym przez długi czas nie było widać różnicy klasy dzielącej oba zespoły grający w Betclic 2. Lidze biało-zieloni ulegli 0:1 spadkowiczowi z ekstraklasy.
W meczu 1/16 STS Pucharu Polski Olimpia Grudziądz uległa 0:1 Śląskowi Wrocław.
Dla Olimpii było to już trzecie pucharowe spotkanie w sezonie 2025/2026. W rundzie wstępnej grudziądzanie wylosowali najgorzej jak mogli i trafili na Wieczystą Kraków. W meczu i dogrywce nie padły gole, a w rzutach karnych zespół trenera Artura Kosznickiego wygrał 6:5. Później grudziądzanie pokonali 3:1 na wyjeździe III-ligową Polonię Środa Wielkopolska. Śląsk Wrocław (spadkowicz z elity, który jest wiceliderem Betlcic 1. Ligi) z pucharowych rozgrywek wyeliminował III-ligową Lechię Tomaszów Mazowiecki.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Olimpia rozpoczęła spotkanie bez respektu dla wyżej notowanego rywala. Już w 7 min. Kacper Cichoń - w zamieszaniu w polu karnym Śląska - strzelił z kilku metrów, ale Bartosz Głogowski wybił piłkę na rzut rożny. Trzy minuty później Karol Fietz uderzył zbyt lekko i bramkarz gości bez problemu złapał futbolówkę.
Po kwadransie odważniej zaczęli grać goście. Strzały Yehora Sharabury i Besara Halimiego o centymetry mijały oba słupki bramki Sebastiana Sobolewskiego. W 26. minucie powinno być 1:0 dla Olimpii, ale Filip Koperski spudłował w świetnej sytuacji. Później Głogowski znakomicie obronił strzał Maksa Pawłowskiego i dobitkę Cichonia. W rewanżu minimalnie niecelnie uderzył Krzysztof Kurowski. Mimo szybkiego i ciekawego meczu do przerwy było 0:0.
Po zmianie stron do ataku rzucili się wrocławianie. Już w 47. minucie Sobolewski obronił strzał Sharabury. Zepchnięci do głębokiej obrony biało-zieloni w 56. minucie wyszli z szybką kontrą, ale Pawłowski będąc sam na sam z Głogowskim praktycznie podał mu piłkę. Optyczną przewagę w spotkaniu mieli goście, ale to zespół trenera Artura Kosznickiego stwarzał sobie dobre okazje do zdobycia gola. W 65. minucie Pawłowski strzelił głową z kilku metrów nad poprzeczką, a pięć minut później Cichoń uderzył z 17 metrów, ale bramkarz Śląska świetnie obronił.
W 79. minucie Śląsk objął prowadzenie. Po szybkiej kontrze wprowadzony niedawno na boisko Luka Marjanac z lewej strony podał idealnie do Damiana Warchoła, a ten z 4 metrów wpakował futbolówkę do siatki bramki gospodarzy. Olimpia starała się doprowadzić do remisu, ale poważnie nie zagroziła już bramce dobrze zorganizowanego I-ligowca.
Olimpia Grudziądz - Śląsk Wrocław 0:1 (0:0)
Bramki: Damian Warchoł (79)
Olimpia: Sobolewski - Fietz, Zbiciak, Czajka, Klimczak (61. Ciupa) - Moneta (83. Krocz), Frelek, Sewerzyński, Koperski (66. Kaczmarek) - Cichoń - Pawłowski (83. Mas)
Śląsk: Głogowski - Guercio, Szota, Dijaković, Kurowski - Yriarte, Jezierski - Sharabura (66. Marjanac), Halimi (66. Klimek), Kozak - Warchoł (82. Banaszak)
