Świątek uporała się z McNally. W sobotę zmierzy się z Collins

Iga Świątek awansowała do trzeciej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pokonała 208. w światowym rankingu Amerykankę Caty McNally 5:7, 6:2, 6:1. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Danielle Collins, również ze Stanów Zjednoczonych.
Wirtualna Polska
Źródło zdjęć: © PAP Codzienny Serwis Fotograficzny | EPA/PAP
Jacek Kmiecik

Ósma w rankingu Polka, Iga Świątek, była w niebezpieczeństwie i mogła zostać kolejną gwiazdą, która odpadła z Wielkiego Szlema na trawie po przegraniu pierwszego seta na korcie centralnym.

Pięć z dziesięciu najlepszych zawodniczek odpadło już z drabinki turnieju singlowego kobiet.

Iga sprawiała wrażenie, że do nich dołączy, po tym jak przez pierwszą godzinę gry wykazywała frustrację na korcie centralnym, pozwalając, aby prowadzenie 4:1 w pierwszym secie wymknęło jej się spod kontroli w starciu z zawodniczką, którą dobrze znała.

Caty McNally była młodszą rówieśniczką i rywalką Świątek; pokonała Igę w półfinale juniorskiego French Open 2018, gdzie wspólnie wygrały tytuł w grze podwójnej. Ale ich ścieżki zawodowe znacznie się od tego czasu rozeszły. Gdy Świątek wzbiła się na szczyt rankingu WTA, McNally osiągnęła największy sukces w grze podwójnej, zajmując najwyższą pozycję w karierze, 53. miejsce w singlu, i wraca do zdrowia po poważnej kontuzji łokcia, która wymagała operacji w zeszłym roku.

Gdy w listopadzie wróciła do tenisa, McNally nie znajdowała się w czołowym tysiącu światowych tenisistek. Opuściła pięć turniejów Wielkiego Szlema, zanim w styczniu wróciła na Australian Open z tak zwanym zamrożonym rankingiem. Jej zwycięstwo 6:3, 6:1 nad Brytyjką Jodie Burrage w pierwszej rundzie było jej pierwszym zwycięstwem w wielkim turnieju od Melbourne w 2023 roku.

Brak wysokiego poziomu gry był widoczny w drugim i trzecim secie, gdy Caty nie potrafiła utrzymać poziomu wymaganego do odniesienia pierwszego w karierze zwycięstwa z tenisistką z Top 10.

Mimo że Świątek jest byłą mistrzynią juniorek na Wimbledonie, w swojej karierze zawodowej miała problemy na trawie i żadnego ze swoich 22 tytułów WTA nie zdobyła na tej nawierzchni.

Była numer jeden na świecie, czterokrotna zwycięzca French Open na kortach ziemnych, nigdy w pięciu poprzednich występach w The All England Club nie dotarła nawet do półfinału.

Świątek powiedziała, że ​​„pokazała, że ​​jest dla niej nadzieja” na trawie, docierając do finału turnieju Bad Homburg Open w ramach przygotowań do Wimbledonu.

Pokonana w tym roku w półfinałach Australian Open i French Open, Polka wciąż może marzyć o dotarciu po raz pierwszy do finału Wimbledonu.

Światek przejęła kontrolę nad meczem w drugim secie, przełamując na 2:0 w maratonie serwisowym McNally, w którym było sześć break pointów, a w pewnym momencie wygrała siedem gemów z rzędu. 24-latka z Raszyna straciła tylko trzy punkty na serwisie w drugim secie i obroniła wszystkie pięć break pointów, z którymi zmierzyła się w decydującym secie, a wszystkie z nich miały miejsce, gdy prowadziła już 4:0.

Zakończyła mecz swoim piątym asem.

W trzeciej rundzie czeka na nią kolejna Amerykanka, którą Świątek dobrze zna. Zmierzy się z Danielle Collins o miejsce w drugim tygodniu turnieju. Polka ma bilans 7-2 przeciwko dawnej Amerykance z pierwszej dziesiątki rankingu, ale para stoczyła kilka głośnych meczów w zeszłym roku.

Dramatyczne było zwycięstwo Świątek nad Collins podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu latem ubiegłego roku, gdzie Danielle ostarżyła igę o „udawane współczucie”, gdy ta wycofała się z powodu kontuzji. ​​W tym roku Collins zdetronizowała obrończynię tytułu Świątek w Rzymie, pokonując ją 6:1, 7:5 w trzeciej rundzie Italian Open.

Wynik meczu 2. rundy gry pojedynczej kobiet Wimbledonu:

Iga Świątek (Polska, 8) - Caty McNally (USA) 5:7, 6:2, 6:1

Wybrane dla Ciebie

Spłonął na stosie, bo myślał zbyt niezależnie. Prawdziwa historia Giordano Bruna
Spłonął na stosie, bo myślał zbyt niezależnie. Prawdziwa historia Giordano Bruna
Gdańsk. Rozlał w sklepie jakieś świństwo, które zniszczyło towar. Właściciel oszacował straty na 65 tys. zł
Gdańsk. Rozlał w sklepie jakieś świństwo, które zniszczyło towar. Właściciel oszacował straty na 65 tys. zł
Lubelskie. 37-latka utonęła w zalewie. Kolega próbował ją ratować
Lubelskie. 37-latka utonęła w zalewie. Kolega próbował ją ratować
Łódź. Adam Fidusiewicz i improwizatorzy rozpoczęli wakacyjny cykl stand-upowy na Piotrkowskiej
Łódź. Adam Fidusiewicz i improwizatorzy rozpoczęli wakacyjny cykl stand-upowy na Piotrkowskiej
Ogromny pożar pod Warszawą. Ogień bucha przez dach bloków
Ogromny pożar pod Warszawą. Ogień bucha przez dach bloków
Wypadek na drodze krajowej nr 77 w  miejscowości Gołębiów w powiecie opatowskim. Jedna osoba ranna
Wypadek na drodze krajowej nr 77 w  miejscowości Gołębiów w powiecie opatowskim. Jedna osoba ranna
Summer Hot Festival 2025 w Świeciu. Czy są jeszcze bilety?
Summer Hot Festival 2025 w Świeciu. Czy są jeszcze bilety?
Święto Policji w Janowcu Wielkopolskim. Awanse i wyróżnienia
Święto Policji w Janowcu Wielkopolskim. Awanse i wyróżnienia
Zgłosił policji, że zabił żonę. Kobieta nic o tym nie wiedziała
Zgłosił policji, że zabił żonę. Kobieta nic o tym nie wiedziała
Pożar opuszczonej hali przy ul. Olimpijskiej w Gorzowie
Pożar opuszczonej hali przy ul. Olimpijskiej w Gorzowie
Sztuczna inteligencja zmienia energetykę. Firmy inwestują mimo barier i niepewności
Sztuczna inteligencja zmienia energetykę. Firmy inwestują mimo barier i niepewności
Chorzów: Gala Plebiscytu Kobiety z Pasją. Te panie to bohaterki
Chorzów: Gala Plebiscytu Kobiety z Pasją. Te panie to bohaterki