Szczecin: Futsal dalej w zawieszeniu. W klubie szykują się na II ligę
Jest duża różnica między stworzeniem budżetu klubu oraz jego kadry na cały sezon ligi I lub II. Zaplecze Futsal Ekstraklasy wymaga już większych środków, ale w Szczecinie wcale się nie obrażą, jeżeli znowu przyjdzie im tam występować. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie Futsal Szczecin nie utrzymał się sportowo w I lidze i został zdegradowany. Latem okazało się, że spore problemy finansowe i organizacyjne ma pierwszoligowa Wenecja Pułtusk. Klub ma się wycofać z zaplecza Futsal Ekstraklasy, a jego miejsce zająć mają właśnie szczecinianie. Problem w tym, że w stolicy zachodniopomorskiego wciąż czekają na decyzje z Pułtuska oraz z futsalowej centrali.
- Wiele wskazuje na to, że rozpoczniemy sezon jednak w II lidze - opowiada prezes Futsal Szczecin, Paweł Płuciennik. - PZPN ma w tym momencie trochę związane ręce. Wenecja otrzymała licencję na grę w I lidze w lipcu, ale od tego czasu nie z klubem kontaktu. Zespół nie trenuje, prezes nie odbiera telefonów, nie odpowiada na maile. Wenecja musiałaby się oficjalnie wycofać z rozgrywek, jeżeli tego nie zrobi, nikt nie zajmie jej miejsca. My dostaliśmy zaproszenie do udziału w I lidze ze strony PZPN, wypełniliśmy wszystkie niezbędne dokumenty. Ale to wszystko, co możemy zrobić.
Do momentu oficjalnego pisma ze strony Wenecji, ten klub figurować będzie w terminarzu I ligi. Po trzech spotkaniach, na które klub z Pułtuska się nie stawi, drużyna zostanie automatycznie wycofana z rozgrywek. Nikt wówczas jednak jej miejsca w I lidze już nie zajmie.
- Jeżeli zagramy w II lidze, to chyba wyjdzie z korzyścią dla nas - tłumaczy prezes Płuciennik. - Mamy w tym sezonie mniejszy budżet, więc jest to trochę nam na rękę. Może wyglądać, że robimy krok w tył, ale ten sezon pozwoli nam zbudować nową drużynę, bo mamy sporo zmian kadrowych.
Najważniejszą zmianą jest powiększenie sztabu trenerskiego. Do Romana Smirnova dołączyli Tomasz Bielecki oraz Grzegorz Frąckowiak. Obaj są dobrze znani w naszym regionie i w klubach ze Szczecina. Z drużyną trenuje Radosław Janukiewicz, który był podstawowym bramkarzem klubu w ostatnich latach, ale klub i zawodnik jeszcze nie doszli do porozumienia. W Futsal Szczecin zagra również Dominik Grochowski, który ostatnie lata grał na trawie (Hutnik Szczecin, Iskierka Szczecin), a w przeszłości występował już także w naszym pierwszoligowym klubie. W zespole będą znani z występów w Centralnej Lidze Juniorów futsalu, Piotr Gołacki oraz Artem Ivanenko. Jest także grupa młodych zawodników w skład której wchodzą Vova Zghara czy Aleks Ulewicz. W klubie pozostał bardzo ważny gracz, Valerii Vlasovich, choć miał oferty nawet z klubów z Ekstraklasy Futsalu. W Szczecinie jest także dwóch Brazylijczyków, Joao Carlos oraz Felipe Zeus.
Tymczasem Futsal Szczecin już od kilku tygodni jest w fazie przygotowań do nowego sezonu. Ten dla szczecinian zacznie się w 2. tygodniu października. Wówczas nasza ekipa zagra w 1/64 Pucharu Polski. Rywala pozna podczas losowania. Tydzień później start rozgrywek ligowych, raczej na szczeblu drugoligowym.
- To będą ciekawe rozgrywki w II lidze. Jest tam dobrze nam znana ekipa z Konina, czy mocna drużyna z Krotoszyna. Wielkopolska zawsze jest mocna futsalowo i tak będzie pewnie teraz również - dodaje prezes Płuciennik.