Tak Neapol świętuje Scudetto dla Napoli: Race, podrzucanie Conte, napis "Again"
W piątkowy wieczór Napoli po raz czwarty w historii zdobyło mistrzostwo Włoch. Tytuł zapewniło sobie w ostatniej kolejce, pokonując Cagliari 2:0 na własnym stadionie. W tabeli zespół z Neapolu wyprzedził o punkt Inter Mediolan, który również wygrał 2:0 na wyjeździe z Como.
Na ulicach Neapolu świętuje ponoć nawet 1 mln kibiców
Napoli mistrzem Włoch. Neapol eksplodował
Na stadionie imienia Diego Maradony bramki dla Napoli zdobyli Szkot Scott McTominay w 42. minucie oraz Belg Romelu Lukaku w 51. minucie. Obaj zawodnicy zostali sprowadzeni do drużyny przez szkoleniowca Antonio Conte za łączną kwotę 60 mln euro. W piątek Conte oglądał mecz z trybun, ukarany dyscyplinarnie za zachowanie w poprzedniej kolejce.
Po ostatnim gwizdku sędziego trybuny eksplodowały radością. Euforia ogarnęła całe miasto, które od wczesnych godzin porannych było przystrojone na niebiesko. Napoli poprzednio zdobyło Scudetto w 1987 i 1990 roku, gdy gwiazdą drużyny był Diego Maradona, oraz w 2023 roku, kiedy w składzie znajdowali się Piotr Zieliński, Bartosz Bereszyński i Hubert Idasiak.
We dwie na jednej hulajnodze. Oto finał. Boli od samego patrzenia
W równolegle rozegranym meczu w Como, gole dla Interu zdobyli Holender Stefan de Vrij (20. minuta) oraz Argentyńczyk Joaquin Correa (51. minuta). W zespole gości do 80. minuty grał Nicola Zalewski, natomiast Piotr Zieliński nie znalazł się w kadrze z powodu kontuzji mięśnia uda.
Inter miał ułatwione zadanie, gdyż tuż przed przerwą czerwoną kartkę za podcięcie otrzymał Pepe Reina. 42-letni hiszpański bramkarz, który w 2010 roku zdobył z reprezentacją Hiszpanii mistrzostwo świata, a w 2008 i 2012 mistrzostwo Europy, rozegrał w piątek ostatni mecz w karierze.
Spotkania w Neapolu i Como rozpoczęły 38. kolejkę Serie A. Władze włoskiej ligi podjęły decyzję o jednoczesnym rozpoczęciu meczów, biorąc pod uwagę możliwość konieczności rozegrania dodatkowego spotkania na neutralnym terenie, gdyby Napoli i Inter zakończyły rozgrywki z identyczną liczbą punktów. Dodatkowym argumentem był fakt, że Inter zmierzy się 31 maja z Paris Saint-Germain w finale Ligi Mistrzów. Pozostałe mecze 38. kolejki zaplanowano na sobotę i niedzielę. PAP
