Szajka obcokrajowców oszukiwała Polaków. Stracili blisko 2,5 mln zł
Policjanci z łódzkiego Zarządu Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości zatrzymali 9 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która wyłudzała pieniądze metodą "na pracownika banku". Śledztwo, prowadzone pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Łodzi, ujawniło już 55 osób poszkodowanych, które łącznie straciły blisko 2,5 miliona złotych.
Członkowie zorganizowanej grupy przestępczej stosowali typowy schemat oszustwa "na pracownika banku". Telefonicznie wprowadzali właścicieli rachunków w błąd, informując o rzekomym zagrożeniu ich środków i nakłaniając do przelewów na "techniczne" konta lub do przekazywania pieniędzy za pomocą kodów BLIK. Podawali się także za funkcjonariuszy organów ścigania, sugerując udział w tajnej operacji.
Grupa działała od kwietnia ubiegłego roku, korzystając z oprogramowania umożliwiającego podszywanie się pod numery telefonów banków, policji i prokuratur. Wyłudzone pieniądze inwestowano w kryptowaluty. Obecnie zatrzymano 9 osób w wieku od 19 do 51 lat, wcześniej zarzuty usłyszało już 46 innych. To głównie obywatele Ukrainy, ale także Gruzji, Mołdawii i Azerbejdżanu.
Wobec części podejrzanych sąd zastosował tymczasowy areszt. Trzech obywateli Ukrainy przekazano Straży Granicznej – wobec nich wdrożono procedurę wydalenia z zakazem ponownego wjazdu do Polski i strefy Schengen. Zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania pieniędzy oraz przestępstw związanych z bankowością elektroniczną. Grozi im do 15 lat więzienia. Śledztwo jest w toku.