Paramount nakręci film na podstawie „Call of Duty”
Paramount podpisał umowę z Microsoft Gaming i należącym do niego wydawcą Activision, aby przenieść kultową strzelankę na wielki ekran.
Megaumowa z potencjałem na cały filmowy wszechświat
Zgodnie z porozumieniem Paramount zajmie się produkcją, dystrybucją i rozwojem pełnometrażowego filmu aktorskiego osadzonego w uniwersum „Call of Duty”. Choć na razie mowa jest o jednej superprodukcji, kontrakt przewiduje możliwość rozwinięcia marki również w seriale i inne projekty filmowe.
„Call of Duty” to gigant w branży gier – ponad 30 głównych tytułów sprzedanych łącznie w liczbie ponad 500 milionów egzemplarzy i które przyniosły przychód rzędu 30 miliardów dolarów (stan na 2022 rok). Jednak mimo takiego sukcesu seria nigdy wcześniej nie była adaptowana na potrzeby kina ani telewizji.
Paramount po fuzji z Skydance stawia na wielkie marki
Decyzja o ekranizacji „CoD” zapadła krótko po tym, jak Paramount sfinalizował fuzję ze Skydance wartą 8 mld dolarów. To już kolejny głośny ruch w branży – firma pozyskała twórców „Stranger Things” oraz zdobyła prawa do organizacji gal UFC przez najbliższe siedem lat, płacąc za to 7,7 mld dolarów.
„Call of Duty” znalazło się w portfolio Microsoftu po rekordowym przejęciu Activision Blizzard za 68,7 mld dolarów w 2023 roku. Była to największa transakcja w historii branży gier.
Gry, które trafiają na wielki ekran
Hollywood przez lata miało problem z udanymi adaptacjami gier. Jednak ostatnie sukcesy „Super Mario Bros.”, „Mortal Kombat”, „Minecraft Movie” czy serii „Sonic the Hedgehog” pokazały, że rynek filmów inspirowanych grami ma ogromny potencjał.
David Ellison, prezes i dyrektor generalny Paramount, nie kryje radości.
– Jako wieloletni fan serii „Call of Duty” uważam, że to spełnienie marzeń. Od pierwszych kampanii w czasach II wojny światowej, po „Modern Warfare” i „Black Ops” – spędziłem niezliczone godziny przy tej grze. To dla nas wielki zaszczyt i odpowiedzialność, by przenieść to uniwersum na wielki ekran – mówi.
Z kolei Rob Kostich, prezes Activision, podkreślił, że film będzie wierny duchowi gier.
– Call of Duty zawsze przyciągało miliony graczy intensywną akcją i mocnymi historiami. Z Paramount mamy idealnego partnera, by przenieść tę energię do kina – twierdzi.
Czego możemy się spodziewać?
Na razie nie ujawniono, która część serii posłuży za kanwę filmu. Wiele wskazuje jednak, że Paramount może sięgnąć po popularne wątki z podserii „Modern Warfare” lub „Black Ops”, które są najbardziej rozpoznawalne i fabularnie spójne.
Jedno jest pewne – jeśli projekt zakończy się sukcesem, „Call of Duty” ma szansę stać się nową filmową franczyzą na miarę „Transformers” czy „Mission: Impossible”.
Foto: Activision.