Przed nami premiera oczekiwanego sci-fi "Predator: Strefa zagrożenia"

Już w najbliższy piątek fani serii Predator będą mogli obejrzeć najnowszą produkcję z uniwersum. Dan Trachtenberg, który na swoim koncie ma takie udane tytuły z tego świata jak Prey czy animowany Predator: Killer of Killers, za kilka dni zaprezentuje widzom jeden z najbardziej oczekiwanych filmów sci-fi tego roku: Predator: Strefa zagrożenia.

Kolejne dzieło tego reżysera rozwijające słynną serię sci-fi zapoczątkowaną w 1987 roku widowiskiem z Arnoldem Schwarzeneggerem będzie wyróżniać się na tle dotychczasowych produkcji. W Strefie zagrożenia to bowiem młody, wygnany ze swego klanu Predator jest protagonistą. Połączy on siły z androidem firmy Weyland-Yutani, Thią. Wspólnie wyruszą na niebezpieczną wyprawę i zapolują na stworzenie, którego nie da się zabić.

Gwiazdami nadchodzącego filmu są Elle Fanning, której przypadła podwójna rola: zagrania dwóch androidów, oraz Dimitrius Schuster-Koloamatangi, który wcielił się w tytułowego bohatera. Oto, co aktorzy powiedzieli o swoich kreacjach podczas niedawnej premiery dzieła.

To było wyzwanie, ponieważ chcieliśmy, aby [grane przeze mnie – dop. red.] postacie się różniły. Nigdy nie grałam obu tego samego dnia, a więc miałam czas, by skupić się na każdej z nich. Dan Trachtenberg pomógł mi i sprawił, że to była frajda – powiedziała Elle Fanning.

Zrozumiałem jego psychikę, zrozumiałem, skąd się wywodzi, i zagłębiłem się w kulturę Yautja, aby móc przyjąć jego perspektywę – wyjaśnił Dimitrius Schuster-Koloamatangi.

Zobaczcie zwiastun obiecującej produkcji.

Dan Trachtenberg odpowiada za reżyserię oraz scenariusz Predatora: Strefy zagrożenia. O tym, czy najnowsze dzieło tego twórcy będzie równie udane jak jego dwie poprzednie produkcje, przekonamy się już 7 listopada, kiedy Badlands wejdzie do kin.