Survivalowa gra z otwartym światem zachwyca graczy surowym gameplayem
To wielki powrót "Hytale". Niedawno opublikowany 16-minutowy materiał z rozgrywki pokazuje aktualny stan gry uznawanej dotąd za definitywnie anulowaną.
"Hytale" - projekt, który przez lata urósł do rangi jednego z najbardziej pechowych przedsięwzięć w branży - znów daje o sobie znać. Simon Collins-Laflamme, współzałożyciel Hypixel i współtwórca gry, opublikował w sieci 16-minutowy materiał prezentujący aktualny stan produkcji. To pierwsze tak obszerne wideo od bardzo dawna, a jego wydźwięk jest zaskakująco pozytywny.
Gra, która miała podbić świat… i upadła
Zanim jednak przejdę dalej, pozwólcie, że przypomnę: "Hytale" zostało oficjalnie zapowiedziane w 2018 r., szybko zyskując status potencjalnego "rywala Minecrafta". Towarzyszący ogłoszeniu zwiastun obejrzano ponad 61 mln razy, społeczność eksplodowała, a zainteresowanie projektem było tak duże, że w 2020 r. studio Hypixel zostało przejęte przez Riot Games. Wydawało się, iż przyszłość gry jest pewna.
Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Najprawdopodobniej przez przeciągający się proces produkcji projekt przestał być opłacalny dla Riot Games. W efekcie firma podjęła decyzję o anulowaniu gry.
Co ciekawe, jeszcze w lipcu współzałożyciel Hypixel przyznał, że byłby skłonny zainwestować 25 mln dolarów, aby uratować "Hytale".
Powrót do korzeni i niespodziewany materiał
Ostatecznie Riot Games sprzedało prawa do "Hytale" z powrotem Simonowi Collins-Laflamme'owi. Ten zapowiedział, że jego celem jest "powrót do oryginalnej wizji" i praca w mniejszym, bardziej prężnym zespole - bez zbędnych ambicji i funkcji, które wykoleiły wcześniejszy projekt wcześniej.
I właśnie w tym duchu powstał opublikowany ostatnio 16-minutowy film z rozgrywki. Obecny stan produkcji określono jako "surowy i niedoskonały, ale piękny". Trudno się jednak z tym opisem w pełni zgodzić - prezentacja ukazuje zaskakująco solidne survivalowe RPG z płynną walką oraz atrakcyjną generacją świata. Podobne zdanie mają zresztą gracze komentujący filmik na YouTubie, którzy nie kryją zachwytu powracającą zza grobu grą.
Ta "niedoskonała" gra wciąż wygląda na bardziej dopracowaną i żywą niż wiele premier dużych studiów – napisał jeden z użytkowników.
Uwierzycie, że gra z TAKIM dopracowaniem prawie umarła? – dodał kolejny.
Twórca wyjaśnia, że publikacja materiału miała przełamać wieloletnie milczenie i pokazać, że "Hytale" wciąż żyje:
Obiecałem graczom filmy, zrzuty ekranu i wpisy na blogu. Dzień po przejęciu dotrzymuję tej obietnicy. Teraz, gdy widzieliście pierwsze od dawna materiały z rozgrywki, wracam do pracy nad premierą we wczesnym dostępie. Zespół będzie udostępniał więcej klipów i zrzutów ekranu w miarę postępów. Zależało mi na opublikowaniu dzisiaj surowych materiałów, abyśmy raz na zawsze przełamali klątwę.