Twórcy cenionych strzelanek nie unikną masowych zwolnień

Odpowiedzialne za takie tytuły, jak "Wolfenstein: Enemy Territory", "Enemy Territory: Quake Wars" czy "Gears Tactics" brytyjskie studio Splash Damage znajduje się obecnie w nieciekawym miejscu. Zespół współtworzący serię "Gears", podobnie jak wielu innych deweloperów w ostatnim czasie, nie uniknął restrukturyzacji.

Z opublikowanego wczoraj w serwisie LinkedIn komunikatu dowiedzieliśmy się, że wewnątrz studia rozpoczęto „konsultacje przed masowymi zwolnieniami”. To efekt potrzeby reorganizacji pracy w zespole, który niedawno został przejęty przez inwestorów private equity.

Rozpoczynamy obejmujący całe studio proces konsultacji, dotyczący wszystkich stanowisk. To był dla nas trudny krok, ale wierzymy, że jest konieczny, aby Splash Damage mogło zachować elastyczność i zdolność adaptacji na tym bardzo wymagającym rynku – czytamy w komunikacie opublikowanym przez studio.

Jednocześnie przedstawiciele Splash Damage zaznaczają, że chcą zrobić wszystko, aby zatrzymać tych „najbardziej utalentowanych pracowników” na stanowiskach. Masowe zwolnienia wydają się więc być nieuniknione, ale nie muszą oznaczać całkowitego końca firmy.

Przypomnijmy, że ostatnią produkcją wypuszczoną przez to brytyjskie studio jest przeznaczone na Google Stadia Outcasters. Niedługo po premierze tej gry akcji, dokładnie pod koniec 2020 roku, Splash Damage przeszło pod skrzydła chińskiego Tencentu. Od tamtego czasu nie otrzymaliśmy żadnych pozytywnych wieści od zespołu, który w styczniu tego roku poinformował o anulowaniu projektu Transformers: Reactivate – wtedy też zespół dotknęła fala zwolnień. Przejęte we wrześniu przez nowych inwestorów, studio miało działać „pod dotychczasowym kierownictwem”, lecz, jak się okazuje, nie poprawiło to jego sytuacji.