7 najbrzydszych nadmorskich miast Europy. Tam lepiej nie planować wakacji
Nadmorskie miasta Europy, które mogą rozczarować
Europa słynie z malowniczych nadmorskich zakątków, takich jak Amalfi czy Cinque Terre, ale niestety nie wszędzie krajobrazy zachwycają. Brytyjski magazyn „The Telegraph” przygotował listę nadmorskich miejsc, które zdaniem ekspertów lepiej ominąć szerokim łukiem.
Na szczycie tej niechlubnej listy znalazło się Monako. Choć z jednej strony kusi luksusem, wieżowcami i imponującą lokalizacją pomiędzy morzem a górami, z drugiej odstrasza ciasnotą i brakiem dostępności dla zwykłych turystów. Jak podkreślają eksperci, to raczej „bańka luksusu”, która szybko może zmęczyć.
Równie niepochlebne opinie zebrała Ostia, nadmorskie przedmieście Rzymu. Wody, których lepiej unikać, monotonna zabudowa bloków i brak naturalnych atrakcji to tylko niektóre z problemów tego miejsca. Dla turysty, który marzy o włoskich plażach rodem z katalogów, Ostia może być wielkim rozczarowaniem.
Niechlubne przykłady z Chorwacji i Turcji
Jednym z największych rozczarowań w Chorwacji jest Ploče – portowe miasto leżące pomiędzy Dubrownikiem a Splitem. Mimo strategicznej lokalizacji jest to miejsce zdominowane przez przemysł petrochemiczny i magazyny zbożowe, co nie sprzyja turystycznemu urokowi. Brak ciekawych atrakcji, zaniedbana infrastruktura i przytłaczająco przemysłowy charakter to powody, dla których eksperci radzą omijać Ploče.
Turcja, choć słynie z pięknych kurortów, ma też swoje „ciemne strony”. Kemer to jedno z miejsc, które zdobyło niezbyt pochlebne opinie. Nowoczesne kurorty bez charakteru, brak lokalnych akcentów i wszechobecna komercjalizacja sprawiają, że miasto traci na autentyczności. O ile można tam liczyć na przyzwoite udogodnienia, o tyle turysta szukający klimatu i uroku powinien poszukać innych miejsc.
Betonowe dżungle zamiast malowniczych plaż
La Línea w Hiszpanii oraz Albufeira w Portugalii to kolejne przykłady miast, które znalazły się na liście najmniej urokliwych nadmorskich destynacji. La Línea, choć położona w pobliżu Gibraltaru, odstrasza rafinerią, betonową zabudową i zatłoczoną przestrzenią. Natomiast Albufeira, niegdyś spokojna rybacka wioska, zamieniła się w typowy betonowy kurort pełen tanich noclegów i tłumów turystów.
Nie lepiej wypada Laganas na greckiej wyspie Zakynthos, gdzie dominują kluby nocne i głośna młodzież. Rodziny z dziećmi muszą unikać imprezowej strefy, by znaleźć chwile spokoju.
Lista najbrzydszych nadmorskich miast Europy według „The Telegraph”:
- Monako, Księstwo Monako – ciasnota, brak dostępu dla zwykłych turystów.
- Ostia, Włochy – monotonna zabudowa i zanieczyszczone wody.
- Ploče, Chorwacja – przemysłowy charakter, brak atrakcji.
- Kemer, Turcja – nowoczesne kurorty bez lokalnego charakteru.
- La Línea, Hiszpania – betonowa zabudowa i rafinerie.
- Albufeira, Portugalia – tłumy i komercjalizacja.
- Laganas, Grecja – głośne kluby nocne i brak spokoju dla rodzin.
Planowanie wakacji nad morzem wymaga uwagi i rozeznania. Chociaż Europa oferuje wiele zapierających dech w piersiach miejsc, warto wiedzieć, które z nich mogą nie spełnić twoich oczekiwań.
Unikaj miejsc z listy „The Telegraph” i wybieraj lokalizacje, które rzeczywiście oddadzą klimat wymarzonych wakacji. Zamiast rozczarowania, postaw na sprawdzone i malownicze destynacje, które zostawią niezapomniane wspomnienia.
Źródło: The Telegraph