Czy jesteś już za stary na podróżowanie? Internauci wskazali najlepszy wiek na zwiedzanie świata
W Internecie trwa ciekawa dyskusja o tym, w jakim wieku podróżuje się najlepiej. Kluczowe są dwie dekady życia. Sprawdź, czy zdaniem turystów jesteś już za stary na zwiedzanie świata.
Za starzy na podróżowanie? Zobacz, są sądzą internauci
Internauta o nicku axelnication zadał bardzo ciekawe pytanie na liczącym niemal 2 miliony użytkowników forum Reddita poświęconym podróżom r/travel:
Jaki jest najlepszy wiek na podróżowanie? Zastanawiałem się ostatnio, jak często powtarzamy "Nigdy nie jest za późno na podróże" i to prawda, one nie dyskryminują. Ale jestem ciekaw, czy realistycznie rzecz ujmując, jest jakiś wiek, kiedy podróże wychodzą najlepiej? (...) Chodzi mi o podróże zagraniczne dla wypoczynku, odkrywania i poznania odmiennych kultur. Nie oczekuję jednej słusznej odpowiedzi, raczej chcę się dowiedzieć, czy jest jakaś opinia większości forumowiczów.
Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze
W mgnieniu oka dostał ponad 450 komentarzy! Co z nich wynika? Czy internauci zgadzają się co do najlepszego wieku na uprawianie turystyki i dalekie podróże? Właściwie nikt nie zaprzecza, że każdy wiek jest dobry, by wybrać się w podróż, ale niektóre przedziały cieszą się większym uznaniem od innych.
Cbarlett napisała żartobliwie:
Najlepszy wiek na podróżowanie to między 8 a 10 lat. Za nic nie płacisz, niczego nie organizujesz, a masz już na tyle oleju w głowie, żeby rozumieć, co się wokół dzieje, i doświadczać, zapamiętywać. W szkole też nie ma za wiele do nadrabiania.
Jednak najczęściej wymieniane jako najlepsze na podróże są czwarta i piąta dekada życia (trzydzieści kilka i czterdzieści kilka lat).
Czemu fajnie jest podróżować po trzydziestce?
Bananaphone16 twierdzi stanowczo:
Trzydziestolatki górą! Mam w końcu pieniądze na podróżowanie i jestem w dobrej formie. Mam też doświadczenie i więcej obycia. Wprawdzie bywa trudno wyrwać się z pracy, ale nie tak trudno, jak było, gdy miałem dwadzieścia kilka lat i chciałem się wykazać. Mam nadzieję, że po czterdziestce też będę mógł tak podróżować.
Magebymoonlight popiera go:
Zgadzam się, że po trzydziestce podróżuje się najfajniej. Dobrze się bawiłam na wycieczkach z plecakiem mając dwadzieścia kilka lat i niemal zerowy budżet, ale teraz, gdy mam 34 lata, jest lepiej. Mam więcej pieniędzy na unikalne doświadczenia i aktywności, nawet noclegi. Dekadę temu zwyczajnie nie byłoby mnie na to stać.
Bigwiz też się zgadza:
Mnie bardzo dobrze podróżowało się tuż po dwudziestce, jak byłem młody i nieustraszony. Ale chyba najlepiej w okolicach 28-32 lat, kiedy nadal jest się dość młodym na zabawę i poznawanie nowych ludzi, ale zarazem ma się większe doświadczenie i stabilność finansową.
Czterdziestolatki w drogę!
Cheeker_southerland wypowiedział się w imieniu czterdziestolatków:
Jestem tuż po czterdziestce i muszę powiedzieć, że te cholerne dzieciaki podwajają lub potrajają koszty podróży. Ale patrzenie, jak doświadczają podróżowania, jest niesamowite i warte wszystkiego.
Individual-baker-18 napisała komentarz w obronie podróży z dziećmi:
Mam 42 lata i dwójkę dzieci, 11 i 14 lat. Teraz jesteśmy w Europie na 6-tygodniowym pobycie. Drogawo, ale warto. Dzieciaki zaliczyły już 26 krajów i wszystkie kontynenty z wyjątkiem Antarktydy. Nauczyciele nie robią problemów, zawsze nas popierają i twierdzą, że podróżowanie to doskonały sposób na uczenie się o świecie.
HandleMore1730 ma jednak wątpliwości:
Z mojego doświadczenia wynika, że małe dzieci nie doceniają podróży. Raczej planujcie urlop pod siebie i zabierajcie dzieci, ale nie liczcie, że będą wam dziękować po latach.
Bigatrop nie widzi problemu:
Po czterdziestce podróżuje się zupełnie inaczej niż po trzydziestce, ale też jest wspaniale. Dzieci zmieniają atmosferę i podnoszą koszty, ale podróżujemy też z żoną na wycieczki tylko w gronie dorosłych i są to wyjazdy bardziej luksusowe i pełne wrażeń, niż gdy mieliśmy po 30 lat.
Magus-21 podsumowuje przewagi podróżowania po trzydziestce i czterdziestce:
Zdecydowanie 30 albo 40 lat bez dzieci. Masz pieniądze do dyspozycji, możesz z nimi zrobić co chcesz, i faktycznie wiesz, co chcesz z nimi zrobić. Jak masz dwadzieścia lat, nie stać cię na nic, a jeśli masz jakieś pieniądze, to i tak je zmarnujesz, bo jesteś idiotą bez doświadczenia. Dodatkowo, gdy masz 30 lat, to nadal jesteś w stanie fizycznie zrobić 99 proc. rzeczy, które mogłeś, jak miałeś dwudziestkę.
Pięćdziesiątka i co potem?
Czy dobry czas na podróże kończy się wraz z 50. urodzinami? Niekoniecznie! Część komentujących zgadza się, że w okolicach 55 lat zaczynają się poważniejsze problemy ze zdrowiem, ale jeśli ktoś jest w dobrej formie, nie ma powodu, by siedział w domu.
PoquitoChef podała przykład swojej znajomej:
Moja sąsiadka ma już ósmy krzyżyk i właśnie poleciała do Francji, potem jedzie do Egiptu na spływ po Nilu, na zimę planuje jazdę w psim zaprzęgu w Norwegii, a na wiosnę wyspę Bali. Chcę być jak ona, gdy dorosnę!
Źródło: Reddit.com