Denerwująca Grecja. Jakie są największe wady tego kraju?

Uwielbiasz zwierzęta, a ich los nie jest ci obojętny? Jeśli tak, pobyt w Grecji na pewno odbije się na twojej psychice w mniejszym lub większym stopniu. W wielu państwach bezdomność psów i kotów jest problemem, jednak w niektórych zakątkach Grecji jest to bardzo zauważalne... Czworonogi żyją na ulicach, wiele z nich wymaga pomocy weterynarza. Osobom wrażliwym taki widok może rozrywać serce – często zdarza się, że turyści, wracając z wakacji decydują się na adopcję jakieś greckiej „biedy”, zabierając ją do swojego kraju i dając szansę na lepsze życie.

Oczywiście, w różnych częściach Grecji zjawisko występuje z różnym natężeniem, jednak problem wciąż jest obecny, o czym świadczą wpisy turystów na internetowym forum, zamieszczone w maju 2025 roku:

– Akurat z bezdomnymi psami i kotami w Grecji jest tragicznie... – napisała użytkowniczka marta.graca.

– Jest różnie. Pisząc myślałam o psach na przykład w Atenach, dużych, wykastrowanych, w połowie bezpańskich, przynajmniej takie je pamiętam sprzed lat. Ale też masz rację, są i sfory żyjące dziko, zetknęłam się i z tym, polują na koty, to koszmar – odpowiedziała jej użytkowniczka o pseudonimie nangaparbat3.

No, prawie wszędzie. Prawdą jest jednak, że wiele miejsc w tym pięknym kraju „tonie” w śmieciach.

– Mnie na pewno odrzuca wszechobecny bałagan i śmieci. Jak coś spadnie to tak będzie leżeć aż zniknie porośnięte chwastami. Jak się jedzie na odludną plażę to tam obok zawsze leżą śmieci. – twierdzi użytkownik chromatic.

Moje doświadczenia się podobne. Nawet podczas swojej pierwszej wycieczki do Grecji (a było to kilkanaście lat temu) jedną z najlepiej zapamiętanych przeze mnie scen była ta, która rozegrała się w Atenach. Podczas przejażdżki autokarem, przez szybę zauważyłam kobietę, która wyszła z workiem śmieci na swój balkon i... po prostu zrzuciła odpady na balkon niżej.

Pasy zieleni przy drogach nazwałabym wtedy „pasami śmieci”. W połączeniu z upałem nie do zniesienia mieszanka tworzyła woń, której wolałabym nie pamiętać. Rzecz jasna nie należy tu generalizować, bo w Grecji są też czyste miejsca, jednak przed podróżą warto o tym wiedzieć, by na miejscu nie przeżyć szoku podobnego do tego, który Azjaci przeżywają w Paryżu (to tzw. „syndrom paryski”).

W Grecji generalnie wszystko odbywa się powoli i na wszystko jest czas (jeśli usłyszysz od Greka słowa „siga-siga” wiedz, że oznacza to coś w rodzaju „powoli, powoli”). Jeśli coś wymaga szybkiego rozwiązania, najczęściej jest to rozwiązanie tymczasowe i mało trwałe – o bardziej solidnym „pomyśli się później”.

Potwierdza to Polka, autorka bloga Korfu moja przystań, mieszkająca w Grecji od przeszło 40 lat:

To tak jak w starym filmie, na zwolnionych obrotach. Dla tych, którzy przybywają tutaj na wakacje, jest to często wręcz denerwujące, bo trudno się przestawić z tych pełnych stresu, bardzo szybkich obrotów życia codziennego w kraju na tryb życia w Grecji.

Ze względu na swoje położenie na styku płyt tektonicznych, Grecja to obszar o wysokiej aktywności sejsmicznej, co wiąże się z częstymi trzęsieniami ziemi. To dość częste zjawisko, które może bardzo wystraszyć turystów, szczególnie tych z Polski lub innych krajów położonych na obszarach mało aktywnych sejsmicznie.

Czytaj też: Trzęsienie ziemi na Rodos oczami polskiej turystki. „Obudziło nas bujanie łóżkiem”

Nie oznacza to jednak, że od razu musisz rezygnować z wakacji, o ile greckie służby i polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie twierdzą inaczej. Wystarczy, że przed wyjazdem zapoznasz się z zasadami, których należy przestrzegać w przypadku ewentualnego trzęsienia.

Źródło: wypowiedzi użytkowników forum. gazeta.pl