Długi weekend listopadowy w górach. Ratownicy TOPR ostrzegają
Synoptycy przewidują, że w Zakopanem w sobotę i niedzielę temperatura w ciągu dnia utrzyma się w granicach 9-11 stopni Celsjusza, nocami spadnie do 2 stopni. W poniedziałek i wtorek zrobi się jeszcze chłodniej - około 7-9 stopni w dzień, a w nocy ponownie około 2 stopni. Na Kasprowym Wierchu termometry mają wskazywać zaledwie 1-2 °C na plusie, a we wtorek już minus 1. Nocami w Tatrach spadki poniżej zera są już regułą - od minus 2 do minus 3 °C.
W Tatrach warunki trudne
Mimo to, jak zapowiada branża turystyczna, w Zakopanem i okolicach można spodziewać się prawdziwego najazdu turystów. Ratownicy apelują jednak o rozwagę i rozsądek.
Miała czerwone światło. Nie zatrzymała się. Dramatyczne nagranie
- Ci, którzy nie mają doświadczenia górskiego, powinni nastawić się raczej na łatwiejsze, niżej położone szlaki. Do większości schronisk można dojść bezpiecznie, ale w wyższych partiach gór warunki są trudne i niekorzystne - mówi Tomasz Wojciechowski, ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W Tatrach zalega już warstwa śniegu, która potrafi skutecznie zamaskować przeszkody i utrudnienia w terenie. - Chodzenie bez raków jest prawie niemożliwe, a w rakach - bardzo nieprzyjemne. Pod cienką warstwą śniegu wciąż są kamienie, które utrudniają poruszanie się. Na typową turystykę zimową jest jeszcze za wcześnie. Lepiej poczekać, aż śniegu będzie więcej. Kto nie ma doświadczenia w zimowych warunkach, powinien zrezygnować z wycieczek w wyższe partie gór - ostrzega Wojciechowski.
O tej porze roku szczególnie zdradliwa jest zmiana temperatur między dniem a nocą. - W dzień śnieg się topi, a w nocy wszystko zamarza. Powstaje lód, często niewidoczny pod cienką warstwą śniegu. W efekcie warunki do chodzenia są jednymi z najgorszych. Pogoda może wyglądać pięknie, ale wcale nie oznacza to bezpieczeństwa - mówi ratownik.
Zabierz czołówkę i ciepłą odzież
TOPR apeluje również o odpowiednie wyposażenie. Oprócz ciepłej odzieży i okryć przeciwdeszczowych niezbędna jest czołówka - nie latarka w telefonie. - Dzień jest coraz krótszy, zmiana czasu już za nami, więc zmrok zapada szybko. Telefon powinien być naładowany, a najlepiej mieć też powerbank. Niestety, często turyści wykorzystują telefon do zdjęć, nawigacji, a gdy przychodzi moment, że trzeba wezwać pomoc, baterii już nie ma - przypomina ratownik.
Nieodzownym elementem wyposażenia - gdy wybieramy się w wyższe partie gór - są raki (nie raczki), oraz czekan. Do tego także tzw. zestaw lawinowy. W górach powyżej 1800 metrów obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
Gdzie się nie wybierać?
Na pytanie o szlaki, których w obecnych warunkach należy unikać, Wojciechowski odpowiada stanowczo: - Zdecydowanie odradzam szlaki wysokogórskie - Świnicę, Zawrat, Orlą Perć, Przełęcz pod Chłopkiem, Rysy. Tam ryzyko poślizgnięcia się czy upadku jest ogromne, a ewentualne wypadki kończą się najgorzej.
Nadchodzący weekend może więc przynieść pierwsze powiewy zimy w górach. Choć aura za oknem wciąż zachęca do spacerów, w Tatrach już panują inne warunki. Zanim więc wyruszymy na szlak, warto nie tylko sprawdzić prognozy, ale też realistycznie ocenić swoje możliwości. Jak mówią ratownicy - pogoda bywa piękna, ale góry nie wybaczają lekkomyślności.