Popularny kierunek na wakacje. Pojawiają się ostrzeżenia dla turystów

Tak, Grecja jest bezpiecznym krajem, choć w okresie letnim jednym z największych zagrożeń są tam pożary. Aktualna fala upałów w Europie dodatkowo potęguje ryzyko, a Ministerstwo Spraw Zagranicznych apeluje do polskich turystów o monitorowanie komunikatów greckich służb na bieżąco.

– Podczas pobytu w Grecji warto śledzić w mediach społecznościowych profil 112 Greece, który na bieżąco publikuje informacje dotyczące zagrożenia w przypadku wystąpienia klęsk żywiołowych: trzęsienia ziemi, pożarów czy powodzi. W sytuacji zagrożenia dobrze mieć włączoną lokalizację w telefonie komórkowym, by służby greckie mogły wysyłać komunikaty lub ostrzeżenia. – radzi MSZ.

Jeśli wybierasz się na wakacje do Grecji, zarejestruj się w systemie Odyseusz. Dzięki temu, w przypadku wystąpienia ewentualnego zagrożenia, szybciej otrzymasz informacje/instrukcje od pracowników krajowej ambasady, a sam proces udzielenia potrzebnej ci pomocy będzie o wiele sprawniejszy.

W tym miejscu pojawiają się bieżące komunikaty na temat bezpieczeństwa w różnych częściach Grecji. Publikowane posty zawierają kluczowe informacje:

• miejsce, w którym występuje zagrożenie;
• lokalizację, do której należy się ewakuować;
• link do aktualnych instrukcji wydanych przez greckie służby.

Grecja to kraj, który co lato boryka się z wybuchami pożarów. W sezonie wakacyjnym państwo nawiedzają fale upałów, częstym problemem jest też susza. Niestety, w wielu przypadkach do powstawania groźnych pożarów przyczyniają się ludzie – zarówno turyści, jak i sami mieszkańcy.

– Przede wszystkim palacze wyrzucają papierosy przez okna aut. Bezmyślnie... – napisał pan Adam, członek jednej z facebookowych grup zrzeszających Polaków w Grecji.

MSZ przypomina, by podczas przebywania latem na terenie Grecji unikać wykonywania poniższych czynności:

• palenie suchej trawy i gałęzi lub pozostałości po sprzątaniu,
• używanie maszyn powodujących iskry takich jak piły tarczowe, urządzenia spawalnicze,
• korzystanie z grilla na świeżym powietrzu,
• „zadymianie” pszczół i wypalanie pól,
• rzucanie zapalonych papierosów lub niedopałków papierosów czy szklanych butelek.

Jeśli myślisz, że podczas kąpieli w greckim morzu twoim jedynym „wrogiem” są jeżowce, muszę cię zmartwić – już jakiś czas temu u wybrzeży tego pięknego kraju zaobserwowano niebezpieczną rybę, potocznie zwaną „zajęczą głową”.

– Ryba występuje już w Zatoce Sarońskiej. Nurkując widziałem ją przy wysepce Metohi (pomiędzy Aegina a Agistri). Poza tym znajomy złowił ją w porcie Vathi na Methanie. Zdjął ją z haczyka gołą ręką. Ręka zaczęła mu drętwieć, poza tym zaczęło mu skakać ciśnienie krwi. Na szczęście skończyło się na wizycie u lekarza i strachu. Lepiej nie dotykajcie jej ręką. – napisał pan Piotr (wpis pochodzi z grupy Locja Grecji na Facebooku).

Jeden z komentujących wspomniał, że miał „wątpliwą przyjemność” spotkania z rybą w okolicach Milos. Dzięki szybkiej reakcji rybaków, którzy podali mu antybiotyk i maść, turyście nie stało się nic poważnego.

Zwierzę występuje nie tylko w wodach Zatoki Sarońskiej. Inni mieli okazję spotkać je m.in. w pobliżu Mandraki na Hydrze, Agios Georgios na Symi oraz w pobliżu wysp archipelagu Dodekanez.

Czym w rzeczywistości jest „zajęcza głowa”? To ryba z gatunku Lagocephalus sceleratus (rodzina rozdymkowatych), znana także jako ropucha srebrzysta. W wyniku niedawnej migracji przedostała się do basenu Morza Śródziemnego. Choć nie wygląda na szkodliwą, zawiera tetrodotoksynę – to bardzo silna i niebezpieczna trucizna.

Grecja jest położona w rejonie wykazującym dużą aktywność sejsmiczną, co skutkuje dość częstymi trzęsieniami ziemi. Możliwe są także erupcje wulkanów. Aby uniknąć zagrożenia, monitoruj komunikaty greckich służb.

Jak zachować się w przypadku wystąpienia trzęsienia ziemi? Odpowiedź znajdziesz poniżej:

Źródła: MSZ, civilprotection.gov.gr, Facebook