Tatry: Tłumy turystów. Pogoda jak marzenie, szczyt sezonu nie tylko z nazwy
Tatry w pięknej pogodzie wyglądają spektakularnie - nic więc dziwnego, że już od wczesnych godzin porannych turyści ruszyli na górskie szlaki. Wokół punktów wejściowych do Tatrzańskiego Parku Narodowego ustawiły się długie ogonki ludzi oczekujących na zakup biletów wstępu. Widok przypominał sceny z długiego weekendu albo pełni sezonu wakacyjnego.
- Tyle ludzi o tej porze? Nie spodziewaliśmy się - mówi pani Anna z Krakowa, która z rodziną przyjechała na jednodniową wycieczkę. - Myśleliśmy, że skoro to środek tygodnia, będzie luźniej, ale warunki są idealne, więc wszyscy ruszyli w góry - dodaje.
Na szlakach sytuacja podobna - w wielu miejscach, zwłaszcza w węższych odcinkach lub tam, gdzie pojawiają się elementy wspinaczkowe, tworzyły się zatory. Przejścia w niektórych fragmentach szlaków wymagały cierpliwości, a tempo marszu znacząco spadło.
Mimo wszystko pogoda zachwyca. W Tatrach panują niemal idealne warunki: bezchmurne niebo, brak opadów i słoneczne, letnie temperatury. Ale taka aura może być również zdradliwa.
- Na dużych wysokościach słońce opala dużo szybciej. Można bardzo łatwo się poparzyć - przestrzega przewodnik. - Obowiązkowo trzeba zabrać ze sobą krem z wysokim filtrem i sporą ilość wody. Odwodnienie w górach przy takim słońcu następuje błyskawicznie - dodaje.
Tatrzańskie szlaki kuszą widokami i świetnymi warunkami, ale przypominamy: dobra pogoda nie zwalnia z ostrożności. Tatry, choć piękne, potrafią być wymagające, zwłaszcza gdy góry przyciągają tylu turystów.
Po ostatnich opadach w wielu miejscach, zwłaszcza w lasach kamienie są mokre i występują błotniste fragmenty.