33-latek z Ukrainy wydalony z Polski. Popełnił przestępstwa skarbowe
Z uwagi na popełniane przestępstwa skarbowe, za które 33-letni obywatel Ukrainy usłyszał wyrok, mężczyzna został odesłany z Polski do swojego kraju. Jego zatrzymania w Sosnowcu dokonali funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. Decyzję o odesłaniu go na Ukrainę wydał jej komendant.
Ukrainiec odesłany przez Straż Graniczną z powrotem do swojego kraju. Został zatrzymany w Sosnowcu. Dostał zakaz wjazdu do Strefy Schengen
Gdyby postępował zgodnie z prawem, zapewne nic nie stanęłoby na przeszkodzie jego dalszego pobytu w Polsce. Ponieważ jednak, zapisy prawa zdecydował się zlekceważyć, musiał wrócić z powrotem do swojego kraju.
Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali 33-letniego Ukraińca, który został skazany za popełnione przez siebie przestępstwa skarbowe. Do zatrzymanie mężczyzna doszło w Sosnowcu.
I to właśnie tamtejszy komendant pograniczników zdecydował o dalszym losie mężczyzny, związanym z jego powrotem do kraju z którego pochodzi.
- Komendant Placówki SG w Sosnowcu wydał mu decyzję zobowiązującą go do powrotu pod rygorem przymusowego wykonania - informuje por. SG Szymon Mościcki, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, tłumacząc, że
- Jego dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że nie zamierza on respektować i stosować się do obowiązujących na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przepisów prawa - mówi por. SG Szymon Mościcki.
Nakaz opuszczenia kraju nie jest jednak jedyną karą zastosowaną wobec mężczyzny. W decyzji komendanta sosnowieckiej placówki Straży Granicznej zawarto też sześcioletni okres zakazu wjazdu 33-latka nie tylko to Polski, ale do całej Strefy Schengen.
33-latek to kolejny obcokrajowiec, który został wydalony z Polski
Jednocześnie, 33-latek z Ukrainy jest już kolejną osobą, wobec której wydano decyzję o konieczności wyjazdu z Polski do swojego rodzimego kraju.
- Do tej pory Śląski Oddział SG już ponad 100 cudzoziemców zobowiązał do przymusowego opuszczenia Polski ze względu na brak poszanowania naszego prawa i porządku publicznego - wylicza rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.