60. Objazd Pól w Czeszewie. Wszyscy na przyczepę i w drogę
Traktor przemierzający pola i wiejskie drogi z przyczepą nie jest zaskakującym widokiem na wsi. Szczególnie początkiem lata, gdy rolnicy zaczynają doglądać swoich upraw i szykować się do żniw.
Dziwniej robi się, gdy na drodze spotka się traktor w deszczową niedzielę - dzień odpoczynku dla rolników - a na ciągniętej przyczepie zauważyć można sporą grupę pasażerów.
Ten kto nie zna czeszewksiej tradycji Objazdu Pól mógłby poczuć się zaskoczony.
Kilka dekad tradycji
Objazd Pól w Czeszewie to wieloletnia tradycja lokalnych rolników.
Każdego lata od 1966 roku 29 czerwca - w dniu uroczystości świętych Piotra i Pawła - czeszewscy rolnicy spotykają się, aby wspólnie przemierzać pola uprawne i łąki znajdujące się w obrębie wsi.
Objazd Pól 2025 był wydarzeniem jubileuszowym - wiejski zwyczaj odbył się w Czeszewie po raz 60.
Przed wyruszeniem w drogę Prezes Kółka Rolniczego w Czeszewie Ryszard Kabaciński, który już po raz 50 zorganizował wydarzenie, przypomniał zebranym genezę powstania zwyczaju.
Wspomniani zostali dawni członkowie zarządu Kółka Rolniczego w Czeszewie - Marceli Szulczewski, Czesław Kabaciński, Jerzy Nędzewicz oraz inicjator objazdu pól Stanisław Kabaciński, który przed laty uczył w gołanieckim technikum rolniczym.
Kapryśna pogoda
Gospodarze z Czeszewa zebrali się przy remizie OSP w niedzielne popołudnie około godziny 14.00. Pogoda podczas powitania zebranych i początku objazdu daleka była od letniej pogody jak powinna panować 29 czerwca. Osoby siedzące na przyczepie przed wiatrem i deszczem osłaniały parasolami i kurtkami.
Zwyczajem panującym wśród uczestników objazdu pól jest to, że kierowcą zasiadającym za kierownicą traktora jest właściciel nowego pojazdu. W tym roku przyczepa z pasażerami ciągnięta była przez świeżo wyremontowany ciągnik.
Podczas wycieczki wiodącej po polach i drogach wsi pogoda stopniowo się oprawiała - deszczowe chmury zostały przegonione przez wiatr, a słońce coraz śmielej wyglądało zza chmur.
Jedźcie razem z nami
Na specjalnie przygotowanej przyczepie rolniczej - wyposażonej w ławki oraz krzesła - zasiedli nie tylko mieszkańcy i mieszkanki Czeszewa w różnym wieku, ale też zaproszeni goście.
W jubileuszowym 60 Objeździe Pól, przypadającym na Rok Karola Libelta, udział wzięli też:
- Sławomir Maciaszek – Zastępca Burmistrza Miasta i Gminy Gołańcz,
- Andrzej Dziuma – Wiceprzewodniczący Rady Miasta i Gminy Gołańcz, który jest też czeszewskim radnym,
- Przemysław Michalak – Dyrektor Oddziałów Pałuckiego Banku Spółdzielczego w Gołańczy i Damasławku,
- Andrzej Skotowski – Prezes Gminnego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych,
- Katarzyna Hajduk - Sołtys Czeszewa.
Niedzielne popołudnie wśród czeszewskich pól spędzili też rolnicy z sąsiednich wsi Brdowa, Kujawek i Morakowa oraz Lęgniszewa.
Zwyczaj Objazdu Pól w gminie Gołańcz kultywowany jest we wsi Konary. W tym roku odbył się w niedzielę 8 czerwca w dniu Zielonych Świątek.
To nie tylko doglądanie upraw
Wspólna podróż przez pola i łąki jest nie tylko wyrazem rolniczej solidarności, ale też okazją do wspólnej debaty nad stanem upraw przez zbliżającymi się żniwami.
Z wysokości rolniczej przyczepy dobrze widoczne były lany zbóż, ale też pola kukurydzy, ziemniaków czy buraków.
Niektórzy mogli sprawdzić swoją wiedzę na temat znajomości topografii czy rzucić kilka żartobliwych uwag na temat metod pracy sąsiada.
Starsi gospodarze wspominali dawne objazdy pól oraz opowiadali młodszym jak dawniej wyglądała wieś.
Nie obyło się bez zwyczajowego postoju na jednej z łąk przy jeziorze Czeszewskim. Podczas postoju pasażerowie mieli okazję do rozprostowania nóg, bowiem objazd całej wsi zajął ponad trzy godziny.
Przed wyruszeniem w dalszą część trasy wykonano też tradycyjne zdjęcie pamiątkowe.
Podczas odbywającej się na zakończenie dnia biesiady pod remizą OSP można było też obejrzeć fotografię z poprzednich objazdów pól.