Aleksandrów Kujawski: Stare i niezwykłe nagrobki na cmentarzu parafialnym. Historia miasta zapisana w kamieniu
Na cmentarzu parafialnym w Aleksandrowie Kujawskim czas płynie inaczej. Kamienne krzyże i tablice z zatartymi literami tworzą niepowtarzalny krajobraz zadumy. Niektóre nagrobki są odnowione, inne pochylone, jakby same poddawały się upływowi lat. Daty śmierci sięgają początku XX wieku - 1902, 1907, 1913. W tych liczbach zaklęty jest rytm dawnego Aleksandrowa, jego pierwszych mieszkańców, pionierów i marzycieli, którzy przyjechali tu, gdy miasto dopiero rodziło się wokół stacji kolejowej.
Taki widok w Piszu. Z kierowcą nie szło się dogadać. Ale był trzeźwy
Wzdłuż głównej alei prowadzącej do XIX-wiecznej kaplicy rozsiane są groby ludzi zasłużonych dla lokalnej społeczności. Tu spoczywa Wacław Bębnowski - artysta i rzeźbiarz, którego prace zdobią niegdyś kościoły i domy Kujaw. Nieco dalej Maria Danilewicz-Zielińska - pisarka, historyk literatury, emigrantka, której życie było świadectwem umiłowania polskości. Na innym nagrobku widnieje nazwisko Mariana Szafrańskiego - społecznika, którego imię nosi dziś Miejskie Centrum Kultury.
Każdy z nich to cząstka historii Aleksandrowa. Ich groby przypominają, że miasto tworzyli ludzie z pasją - ci, którzy wierzyli, że nawet małe miejsce na mapie może mieć duszę.
Spacer po cmentarzu to także wędrówka przez dramatyczne karty historii Polski. Tu znajdują się miejsca pamięci narodowej - kwatera żołnierzy Wojska Polskiego poległych w 1920 roku, mogiły ofiar bombardowań z 1939 roku, symboliczny grób ofiar hitlerowskiego terroru. Obok spoczywają radzieccy żołnierze polegli w 1945 roku.
Co ciekawe, jeszcze do końca 1896 roku zmarłych z Aleksandrowa chowano w Służewie (Goszczewie). Dopiero później wyznaczono teren pod nowy cmentarz w mieście. Z budową kaplicy dla wiernych rzymskokatolickich nie było łatwo - brakowało środków. Niewielka kaplica powstała w 1886 roku. Następnie kaplicę rozbudowano w stylu neogotyckim. Udało się dopiero dzięki zaangażowaniu mieszkańców i wsparciu hrabiego Władysława Trojanowskiego w 1907 roku.
Warto pamiętać, że pierwszą świątynią w Aleksandrowie była prawosławna cerkiew z 1877 roku - pamiątka po carskim okresie i kolejarskim rodowodzie miasta. Dopiero później powstała katolicka kaplica, która do dziś góruje nad cmentarnymi alejkami, jak cichy strażnik historii.
Gdy słońce powoli chowa się za drzewami, a znicze rozświetlają mrok listopadowego popołudnia, cmentarz w Aleksandrowie Kujawskim staje się miejscem niezwykłym. Nie tylko wspomnieniem o tych, którzy odeszli, ale też lekcją pokory i historii.