Antyterrorysta z Katowic zamieszany w produkcję klefedronu

Antyterroryści to najlepiej wyszkoleni policjanci, specjalizujący się w walce wręcz, strzelectwie, nurkowaniu czy desantach z wysokości. Ich zadaniem jest neutralizacja najpoważniejszych zagrożeń – od odbijania zakładników po zatrzymywanie członków zorganizowanych grup przestępczych. W Katowicach działa Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji, który cieszy się renomą jednej z najbardziej elitarnych jednostek w Polsce. Funkcjonariusze ci, zwani potocznie „szturmanami”, często działają w ekstremalnych warunkach, ryzykując życie, by zapewnić bezpieczeństwo obywatelom.

W kontekście zwalczania przestępczości narkotykowej antyterroryści odgrywają kluczową rolę. To oni jako pierwsi wchodzą do laboratoriów narkotykowych, gdzie panują niebezpieczne warunki, takie jak toksyczne opary chemikaliów. Dlatego wiadomość o udziale jednego z nich w procederze przestępczym wstrząsnęła zarówno policją, jak i opinią publiczną.

W 2025 roku Prokuratura Krajowa oraz Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach ujawniły, że aspirant z katowickiej jednostki antyterrorystycznej współpracował z gangiem produkującym klefedron w okolicach Dąbrowy Górniczej. Według ustaleń śledczych, funkcjonariusz nie tylko pomagał w ukrywaniu i transporcie odpadów poprodukcyjnych, takich jak toluen czy dichlorometan, ale również planował zaangażować się w produkcję tego niebezpiecznego narkotyku. Informacje te potwierdził jeden z członków gangu, który zdecydował się na współpracę z prokuraturą jako mały świadek koronny.

Jak informuje ” Gazeta Wyborcza”, antyterrorysta miał ogromne doświadczenie bojowe, w tym służbę w Biurze Operacji Antyterrorystycznych w Warszawie, zanim przeniósł się na Śląsk. Jego zaangażowanie w proceder przestępczy było szokiem dla kolegów z jednostki. Śledczy ustalili, że funkcjonariusz nie tylko pomagał w utylizacji toksycznych odpadów, ale również zażywał i rozprowadzał kokainę wśród innych osób. Po ujawnieniu tych informacji został natychmiast odsunięty od akcji, a następnie zwolniony ze służby. Prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska potwierdziła, że podejrzany nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Objęto go dozorem policyjnym, zakazem opuszczania kraju oraz poręczeniem majątkowym.

Klefedron, znany również jako 4-CMC lub „czwórka”, to syntetyczny narkotyk z grupy katynonów, który zyskał popularność w śląskich i zagłębiowskich klubach. Powoduje on silny wyrzut serotoniny, dając użytkownikom chwilowe uczucie euforii i szczęścia. Jednak jego działanie jest krótkotrwałe, co prowadzi do przyjmowania kolejnych dawek, często w trakcie jednej imprezy. Jak ostrzegają specjaliści, klefedron jest niezwykle niebezpieczny – powoduje odwodnienie, wycieńczenie organizmu, uzależnienie, a także uszkodzenia serca i mózgu. Może wywoływać stany lękowe, paranoję, a w skrajnych przypadkach prowadzić do śmierci.

Według danych Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP), w 2023 roku zlikwidowano 56 laboratoriów narkotyków syntetycznych, w tym wiele produkujących klefedron. W jednej z akcji w Będzinie i Sosnowcu zabezpieczono ponad 2,3 tys. litrów płynnego klefedronu oraz 300 kg skrystalizowanego narkotyku o wartości 30 mln zł. W Potęgowie w 2024 roku przejęto aż 3,8 tony tego środka, co odpowiada milionom porcji dilerskich o wartości ponad 61 mln zł.

Zagłębie Dąbrowskie stało się w ostatnich latach epicentrum produkcji klefedronu. Opuszczone hale magazynowe, takie jak te w Będzinie, Sosnowcu czy Zawierciu, są idealnym miejscem dla gangów, które organizują tam profesjonalne laboratoria. W 2023 roku CBŚP odnotowało 28% wzrost zabezpieczonych narkotyków w porównaniu z rokiem poprzednim, co wskazuje na rosnącą skalę problemu. W jednym z laboratoriów w Zawierciu, zlikwidowanym przez katowicką policję, przejęto kilkaset kilogramów klefedronu i zatrzymano dwie osoby.

Proces produkcji klefedronu jest nie tylko nielegalny, ale i ekstremalnie niebezpieczny. Tysiące litrów toksycznych chemikaliów, takich jak metyloamina czy kwas chlorowodorowy, jest wylewanych do gruntu, co zagraża środowisku i zdrowiu okolicznych mieszkańców. W akcjach CBŚP często konieczne jest wsparcie strażaków i ekspertów chemicznych, by zneutralizować toksyczne opary w laboratoriach.

Skandal z udziałem antyterrorysty podważa zaufanie do policji, która ma chronić obywateli przed przestępczością. Komendant Sabina Chyra-Giereś z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach podkreśliła, że tacy funkcjonariusze nie mają miejsca w szeregach policji, a reakcja na tego typu sytuacje jest zawsze zdecydowana. Jednak incydent ten rodzi pytania o skuteczność mechanizmów weryfikacji i nadzoru w elitarnych jednostkach.

Dla społeczeństwa problem klefedronu to nie tylko kwestia przestępczości, ale także zdrowia publicznego. Młodzi ludzie, szczególnie w wieku 18–30 lat, są najbardziej narażeni na uzależnienie od tego narkotyku. Edukacja na temat jego skutków oraz skuteczne działania służb w walce z gangami narkotykowymi są kluczowe, by ograniczyć jego rozprzestrzenianie.

Tego typu skandale mają głębsze konsekwencje niż tylko medialny rozgłos. Dla funkcjonariuszy, którzy codziennie ryzykują życie, wiadomość o zdradzie kolegi z jednostki może być druzgocąca. Antyterroryści działają w ekstremalnych warunkach, gdzie zaufanie do partnera jest fundamentem bezpieczeństwa. Zdrada jednego z nich może prowadzić do kryzysu morale i konieczności zaostrzenia procedur rekrutacyjnych oraz kontroli wewnętrznych. Jednocześnie pokazuje, jak trudna jest walka z przestępczością narkotykową, która kusi nawet tych, którzy powinni stać po stronie prawa.

Skandal w katowickiej jednostce antyterrorystycznej to nie tylko jednostkowy przypadek, ale także sygnał, że problem narkotyków syntetycznych w Polsce wymaga zdecydowanych działań. Klefedron, ze względu na swoją dostępność i niszczycielskie skutki, pozostaje jednym z największych wyzwań dla służb. CBŚP i Prokuratura Krajowa intensyfikują wysiłki, by rozbijać gangi i likwidować laboratoria, ale kluczem do sukcesu jest także edukacja społeczeństwa i budowanie zaufania do policji. Czy skandal ten stanie się impulsem do reform w służbach? Czas pokaże.