Atak terrorystyczny na Uniwersytecie Łódzkim. Zobacz, jak policja i służby ratunkowe szkolą się na wypadek takiego zdarzenia
Łodzianie zaniepokojeni
Dziesiątki radiowozów, wozów strażackich i uzbrojeni po zęby kontrterroryści – to wszystko niepokoiło w piątek łodzian, którzy podróżowali po mieście. Dostaliśmy kilka telefonów i e-maili w tej sprawie od przestraszonych kierowców. Na szczęście to były jedynie ćwiczenia, ale przeprowadzone z całą powagą i nie na żarty.
Ranni pozoranci otrzymali pomoc medyczną
Na terenie Centrum Szkoleniowo-Konferencyjnego przy ul. Kopcińskiego zainscenizowano akcję uwalniania zakładników i ratowania osób podtrutych substancja chemiczną, jakiej podczas ataku użyli napastnicy. Na miejsce przybyli nie tylko wyposażeni w broń komandosi, ale również policyjny negocjator. Po nieudanej próbie negocjacji z terrorystami doszło do siłowego wejścia do budynku i unieszkodliwienia złoczyńców. Wyprowadzono także pozorantów, którzy odnieśli większe i mniejsze obrażenia w trakcie akcji.
– Realizacja ćwiczenia na jednym z obiektów Uniwersytetu Łódzkiego wpłynie pozytywnie na poziom przeciwdziałania zagrożeniom terrorystycznym oraz przyszłe współdziałania ze służbami porządku publicznego – wyjaśnia Dagmara Zalewska z Biura Prasowego UŁ. – Wzięło w nim udział ok. 200 osób, całość była śledzona przez obserwatorów konsorcjum projektowego z obszaru Unii Europejskiej, m.in. z Hiszpanii i Słowacji.