Augustów: Radni PO chcą wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu
Od 2018 roku samorządy w całej Polsce mogą wprowadzać ograniczenia dotyczące sprzedaży napojów alkoholowych w nocy. Z takiego rozwiązania skorzystało już ponad 170 gmin, w tym np. Kraków, Bydgoszcz, a w województwie podlaskim Czarna Białostocka, Brańsk czy Suwałki.
Chcą nocnej prohibicji
Ze statystyk suwalskiej policji wynika, że dzięki temu w mieście jest mniej rozbojów i pobić. I właśnie poprawa bezpieczeństwa i porządku publicznego przekonuje zwolenników nocnej prohibicji, by ta pojawiła się także w Augustowie. Radni PO złożyli taki wniosek do Rady Miejskiej.
- Temat zakazu sprzedaży alkoholu w nocy funkcjonuje u nas już od zeszłej kadencji. Radni rozważali czy nie warto tego wprowadzić - przypomina Izabela Piasecka, radna PO Rady Miejskiej w Augustowie. - Na podstawie innych miast, które wprowadziły już nocną prohibicję może powziąć pewną refleksję. Statystyki mówią o tym, że ma to wpływ na ograniczenie interwencji policyjnych, pokazują nam zwiększenie dostępu do pomocy medycznej nocnej na SORach. Czyli automatycznie zwiększa się dostępność dla osób, które faktycznie potrzebują pomocy. To ograniczenie także dla młodzieży, która chodzi wieczorami i ma wtedy dostęp do tego alkoholu i pod wpływem impulsu, zabawy, kupuje więcej i spożywa więcej - dodaje.
Teraz radni chcą pomysł skonsultować z przedsiębiorcami.
- Wiadomo, że nie można uderzać w kogoś, kto przynosi dochód dla państwa i z tego żyje. Rozmawiałam z osobami, które prowadzą sklepy związane ze sprzedażą alkoholu to oni mówili, że oni i tak pracują do 23:00. Także myślę, że to mocno nie uderzy w ich biznes. Ale na pewno szczegółowe analizy przeprowadzimy - podkreśla Piasecka.
Zdania mieszkańców podzielone
Nocna prohibicja miałaby obowiązywać w nocy od godziny 22:00 do 6:00 rano. Nocą alkohol nadal można byłoby kupić w lokalach gastronomicznych.
- W innych miastach już to wprowadzili i działa. W Augustowie też przydałoby się trochę porządku. Kto chce wypić, może kupić wcześniej, a nie o północy biegać do sklepu po butelkę wódki, albo piwo - uważa jedna z mieszkanek Augustowa. Podobnych głosów jest wiele. - W sezonie turystycznym goście narzekają na hałas i rozbite butelki nad ranem. Jeśli ograniczymy nocną sprzedaż alkoholu, miasto będzie czystsze i spokojniejsze, a turyści bardziej zadowoleni - dodaje Tomasz.
Są jednak głosy, które wyrażają zdecydowany sprzeciw.
- To trochę absurd. Jesteśmy dorośli i powinniśmy mieć wybór, o której godzinie kupimy alkohol. Zakazy niczego nie rozwiązują, tylko przerzucają problem gdzie indziej. Poza tym latem Augustów żyje nocą. Ludzie wychodzą po koncertach, z imprez nad Nettą. Zakaz sprzedaży alkoholu zniszczy klimat miasta i turystyczny ruch. Zamiast zakazywać, trzeba pilnować porządku - podkreśla jeden z mieszkańców.
Według danych udostępnionych nam przez Komendę Powiatową Policji w Augustowie wynika, że policjanci mieli w okresie 01.06.2025r-31.08.2025r. w godzinach 22:00-6:00 175 interwencji. Natomiast poza sezonem w okresie 01.01.2025r.-30.05.2025r. w godzinach 22:00-6:00 takich zdarzeń było 120.
- Augustów jest bezpiecznym miastem. Wiadomo, że mamy intensywny sezon letni i wtedy nasilenie pewnych zdarzeń jest większe. Trzeba spojrzeć też na realia. To nie jest tak, że w Augustowie w środku nocy jest otwartych sklepów z alkoholem, zwłaszcza po sezonie. Podkreślam, że ostateczną decyzję w tym temacie podejmą miejscy radni. Zastosujemy się i wykonamy uchwałę rady jakakolwiek ona będzie - mówi Filip Chodkiewicz, zastępca burmistrza Augustowa.
Radna Piasecka podkreśla, że radnym zależy, aby zakaz zaczął obowiązywać jak najszybciej, jednak wcześniej konieczne są rozmowy z przedsiębiorcami. Jak przypuszcza, temat nie zostanie jeszcze poruszony na najbliższej sesji Rady Miejskiej.