Autonomiczne systemy i drony. Przyszłość pola walki podczas MSPO

Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach potwierdza tę tendencję - coraz większa grupa wystawców prezentuje technologie, które wzmacniają rolę dronów i systemów autonomicznych.

Na tegorocznym MSPO uwagę przyciągają rozwiązania firm specjalizujących się w optoelektronice, sensorach i automatyce. Hensoldt, niemiecki lider systemów rozpoznania i obserwacji, prezentuje zaawansowane sensory i radary, które są fundamentem dla działania dronów i pojazdów autonomicznych. To właśnie systemy detekcji i wymiany danych decydują o skuteczności maszyn, które muszą samodzielnie oceniać sytuację w dynamicznie zmieniającym się środowisku walki.

Ważnym ogniwem autonomizacji są także firmy z sektora automatyki i integracji systemów, takie jak ELMARK Automatyka, które dostarczają komponenty i rozwiązania umożliwiające budowę złożonych, sieciocentrycznych platform. Z kolei amerykańska Moog., znana z systemów sterowania i napędów, oferuje rozwiązania pozwalające na zwiększenie precyzji i niezawodności działania platform bezzałogowych - zarówno powietrznych, jak i lądowych.

Nie sposób pominąć również mniejszych, innowacyjnych podmiotów, jak Techdot, które specjalizują się w nowych technologiach teleinformatycznych. To one stanowią zaplecze dla integracji sztucznej inteligencji, cyberbezpieczeństwa i łączności w autonomicznych systemach.

Eksperci zwracają uwagę, że przyszłość należy do "roju dronów" - współdziałających i elastycznych platform, które w dużych liczbach mogą przełamywać obronę przeciwnika. Takie rozwiązania wymagają jednak nie tylko sprzętu, lecz także zaawansowanego oprogramowania i infrastruktury sterowania. W tym kontekście istotna staje się rola krajowych firm, jak B3D, które dostarczają technologie wspierające cyfryzację i wytwarzanie w modelu addytywnym, niezbędnym do szybkiej produkcji i adaptacji elementów uzbrojenia.

Drugą stroną rozwoju systemów autonomicznych jest potrzeba ich neutralizacji. Zagrożenie, jakie stwarzają drony bojowe i rozpoznawcze, sprawia, że równie dynamicznie rozwija się rynek systemów przeciwdziałania. Na MSPO swoje rozwiązania prezentują m.in. Hensoldt, oferujący zintegrowane systemy radarowe i elektroniczne przeznaczone do wykrywania i zakłócania pracy bezzałogowców. Technologie tego typu pozwalają na tworzenie wielowarstwowej obrony - od identyfikacji intruza w przestrzeni powietrznej po jego neutralizację poprzez zakłócenie sygnału lub fizyczne zniszczenie.

Wystawcami kieleckich targów są również firmy z obszaru telekomunikacji i automatyki, jak ELMARK, które uczestniczą w tworzeniu systemów wykrywania i zakłócania bezzałogowych statów powietrznych. Rosnące zainteresowanie tym segmentem jednoznacznie wskazuje, że walka "dron kontra dron" będzie w najbliższej dekadzie jednym z kluczowych pól rozwoju obronności.

MSPO jest dowodem na to, że Polska i Europa Środkowa włączają się aktywnie w globalny wyścig technologiczny w obszarze systemów autonomicznych.

- Rola Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego nie ogranicza się dziś do prezentacji sprzętu, ale także wyznacza kierunki modernizacji sił zbrojnych - podkreśla prezes Targów Kielce, dr Andrzej Mochoń. W świecie, w którym przewagę na polu walki buduje się poprzez dane, automatyzację i zdolność do działania bez udziału człowieka, to właśnie autonomiczne systemy i drony stają się symbolem nowej ery obronności.