Barbara z "Rolnik szuka żony 12" - pasja, tradycja i... rychły ślub?

Barbara ma 32 lata i mieszka na Mazowszu. Prowadzi z rodzicami gospodarstwo mleczne oraz swój obiekt agroturystyczny, którym zajmowała się już od młodości. W centrum jej codzienności są również konie - hoduje je i otacza wyjątkową troską.

Barbara angażuje się także w kulturę ludową - pełniła funkcję sołtyski i jest kierowniczką zespołu folklorystycznego. To głęboko zakorzeniona w tradycji Kurpianka, która czuje, że wieś to jej naturalne miejsce.

Barbara otwarcie mówi o swojej samotności - ceni niezależność, ale pragnie kogoś, kto ją przytuli i zrozumie. W "Pytaniu na śniadanie" wyznała:

"Ja się chyba trochę spóźniłam z poszukiwaniem partnera. Wszyscy fajni zajęci... Trzeba szukać dalej".

Podkreśla też, że jej partner musi być gotowy nadążać za jej tempem życia - "szybkie nóżki" to żartobliwe określenie jej standardu.

Barbara traktuje swoje zwierzęta jak dzieci - koniom zwierza się po całym dniu:

"Moje konie znają całe moje życie. ... Praktycznie codziennie wieczorem...".

To pokazuje jej emocjonalne i pełne ciepła podejście do otoczenia - zarówno ludzi, jak i zwierząt.

Barbara jest jedyną kobietą, która zakwalifikowała się do finału w tej edycji show. Tworzy tym samym interesujący kontrast wobec innych rolników - mężczyzn, którzy opowiadają o gospodarstwach warzywnych, bydle czy łączeniu tradycji z techniką. To jej różnorodne zaangażowanie - agroturystyka, folklor, praca z końmi - buduje wizerunek bohaterki z wielowarstwową osobowością, która szuka nie tylko miłości, ale też zrozumienia i pary, która zaakceptuje jej tempo życia.