Białystok: Moto Mikołaje wrócili na ulice. Prezenty dla 200 dzieci
Kolorowy przejazd rozpoczął się w centrum miasta. Następnie motocykliści, jadący na swoich maszynach symbolizujących mikołajowe sanie, wyruszyli w stronę Jurowiec. W ten sposób po raz kolejny przypomnieli mieszkańcom o idei wydarzenia, które od lat łączy pasję do motoryzacji z bezinteresowną pomocą.
Sprzedaje setki aut miesięcznie. Zdradza, na czym zarabia dealer
Mikołajowy przejazd przez miasto
Jak podkreślają organizatorzy, w tym roku dopisała zarówno pogoda, jak i frekwencja. W kawalkadzie wzięło udział od stu do nawet dwustu motocyklistów. W akcję zaangażowało się również ponad stu wolontariuszy. Prezenty trafiły do dokładnie 215 dzieci z domów dziecka.
- Idziemy do dzieci, tak jak robimy to od trzynastu lat - mówił jeden z organizatorów, Cezary Białołus. - Mamy przygotowaną listę wszystkich dzieci, do których w tym roku trafią paczki.
Tłumy wolontariuszy i wielkie serca
Zainteresowanie wydarzeniem było tak duże, że na ulicy Młynowej brakowało miejsca, by pomieścić wszystkich uczestników. Organizatorzy przyznają, że liczą na dalszy rozwój inicjatywy i jeszcze większe zaangażowanie w kolejnych latach.
- W tym roku paczki dzieciom rozdajemy w Parku Dinozaurów w Jurowcach. Dla wielu dzieci to nie tylko prezenty, ale także spotkanie z niezwykłym, głośnym i barwnym orszakiem, który zapowiada zbliżające się święta - podsumował Białołus.