Bolesław: Kolejne odcinki obwodnicy znikają w zalewisku. Niebawem woda dosięgnie prognozowanego poziomu
Kolejne odcinki obwodnicy Bolesławia znikają w zalewisku
Choć nikt nie mówi tego oficjalnie - obwodnica Bolesławia już raczej nigdy nie będzie czynna. Zalewisko, które pochłania jezdnię rozciąga się już po kilkusetmetrowym odcinku jezdni. Pod wodą jest nie tylko nawierzchnia, ale także barierki drogowe, zapadliska, drzewa i tabliczki informujące o obowiązującym tam zakazie wstępu.
Obecnie woda znajduje się na 308 metrach nad poziomem morza. W najgłębszych punktach zbiornik ma prawie 10 metrów głębokości. Jak podkreślił w rozmowie z "Gazetą Krakowską" rzecznik prasowy Zakładów Górniczo0-Hutniczych "Bolesław" S.A. Tomasz Wójcik zgodnie z dokumentacją zalewisko w tamtym miejscu ma sięgnąć około 310 metrów.
Podobnie jak okoliczne zalewiska w dawnych odkrywkach piasku tak i obwodnica Bolesławia stała się dziką atrakcją turystyczną. Niemal codziennie po suchych odcinkach drogi spacerują turyści z Małopolski i Śląska. Liczne ostrzeżenia, apele oraz znaki nie robią na nich wrażenia.
Warto dodać, że złamanie zakazu wstępu na wyłączoną z ruchu obwodnicę może grozić utratą zdrowia, a nawet życia. Mandaty z kolei wahają się od 20 złotych do 5 tysięcy złotych - w zależności od popełnionego wykroczenia.