Borne Sulinowo: Spotkanie Jarosława Boberka z pacjentami SM
W Centrum Rehabilitacji SM w Bornem Sulinowie 2 grudnia panowała atmosfera, której nie da się podrobić żadnym dekoracjami. Pacjenci – na co dzień zmagający się z chorobą przewlekłą – otrzymali niespodziankę, która wywołała więcej uśmiechów niż niejeden świąteczny prezent. Do ośrodka przyjechał Jarosław Boberek, aktor, którego głos kojarzy niemal każdy w kraju.
Wizyta odbyła się na zaproszenie Piotra Misztaka, prezesa SM Sp. z o.o. I nie była to zwykła kurtuazyjna runda po korytarzach. Boberek – człowiek, który potrafi jednym zdaniem przełączyć atmosferę z codzienności na anegdotę – usiadł z pacjentami przy choince i otwarcie opowiadał o swoim zawodzie. Mówił o teatrze, planach filmowych, serialach, ale też o pracy w dubbingu, w tym przy tak popularnych produkcjach jak chociażby Uncharted.
Cała Polska się dowie. Mężczyzna w czerwonej czapce przyłapany
Rozmowę z aktorem poprowadziła dr Renata Rautszko, nadając całemu spotkaniu rytm i porządek, którego w takich sytuacjach często brakuje. Dzięki temu zebrani mogli dopytać o kulisy, o które zawsze chciało się zapytać, ale rzadko nadarza się okazja.
Nie zabrakło wspomnień o kultowych rolach. W końcu Boberek to człowiek, który był częścią „Rodziny Zastępczej”, „Watahy”, „Wiedźmina”, a jego głos – Króla Juliana czy Kaczora Donalda – potrafi wywołać uśmiech nawet u najbardziej zmęczonego pacjenta.
Jeszcze większe wrażenie zrobiła jednak jego naturalność. Po części oficjalnej aktor został na indywidualne rozmowy. Były zdjęcia, podziękowania, wzruszenia. Dla wielu osób – często zamkniętych w rytmie rehabilitacji i walki o sprawność – to spotkanie było prawdziwym oddechem.
Takie wydarzenia nie zmieniają diagnozy, ale zmieniają samopoczucie, a w rehabilitacji neurologicznej to paliwo, którego zwyczajnie nie da się przecenić.