Bydgoszcz: Blisko cztery miesiące bez wody przy Lelewela. Aż nagle cud. Rura się objawiła

Wodę wyłączono na początku sierpnia - awaria kanalizacji. I od tego czasu trwał spór o to, kto powinien ją naprawić - właściciel budynku przy ul. Lelewela 26 czy Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy. A ludzie czekali, irytowali się i znów czekali, i znów irytowali...
Stały dopływ wody w kamienicy z powodu awarii wyłączono w sierpniu.Stały dopływ wody w kamienicy z powodu awarii wyłączono w sierpniu.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Tomasz Czachorowski
Jarosław Więcławski

Po raz pierwszy o temacie napisaliśmy w październiku. Z prośbą o pomoc zgłosiła się do nas pani Renata, znajoma lokatorów. Poinformowała, że do awarii doszło na początku sierpnia. Gdy woda i nieczystości zaczęły się wlewać do mieszkań położonych w piwnicy, zakręcono dopływ. Obawiano się, że może tam dojść do całkowitego zalania i większych uszkodzeń. Woda od tamtej pory odkręcana była raz lub dwa razy dziennie, ale tylko na krótki czas.

- Nadaje się jedynie do toalety czy do prania, nie do mycia ani tym bardziej - celów spożywczych. Poza tym jak i co można dobrze wyprać w pół godziny? Mam to szczęście, że mam auto, więc mogę przywieźć wodę do picia. Jak w takich warunkach mamy jednak dbać o higienę? Nie da się spełnić nawet podstawowych potrzeb - opowiadał nam pan Maksym. Tłumaczył, że nie ma już w nim złych emocji. - Nic nie możemy zrobić tylko czekać. To już desperacja - mówił po trzech miesiącach bez wody.

Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska

W budynku aktualnie mieszka ok. 10 osób. Gdy zakręcono wodę, właściciele zaproponowali mieszkańcom przeprowadzkę do mieszkań przy ul. Piotrowskiego, ale ci nie zdecydowali się na to rozwiązanie. Część z nich ma problem z poruszaniem się z uwagi na choroby czy niepełnosprawność. Z kamienicy wyprowadziły się jedynie osoby, które mieszkały na najniższym poziomie.

Nawierzchnia naprawiona

Gdy pojechaliśmy do kamienicy, pierwszym sygnałem, że doszło tu do awarii, była zapora drogowa ustawiona na jezdni. Ostrzegała kierowców przed zapadniętą jezdnią, co było bezpośrednim skutkiem uszkodzenia instalacji sanitarnej. Ten problem rozwiązano pod koniec października.

- Dokonaliśmy doraźnej naprawy uszkodzonej konstrukcji i nawierzchni jezdni (w celu zachowania bezpieczeństwa jej użytkowników) bez ingerencji w przyłącza sanitarne i deszczowe, za które nie odpowiadamy - przekazała nam Katarzyna Muszyńska, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. Zapewniła, że jeśli dojdzie do kolejnych uszkodzeń, znów drogowcy je naprawią, ale wszystkimi kosztami będą starali się obciążyć właściciela uszkodzonego przyłącza.

Spór nierozstrzygnięty

Ustalenie, kto ma dokonać naprawy kanalizacji od początku było dużym problemem. Właściciele kamienicy uważają, że skoro do uszkodzenia doszło pod drogą gminną, to naprawy powinny dokonać miejskie wodociągi.

- Złożyliśmy w połowie października oficjalne zawiadomienie do UOKIK-u o podejrzeniu stosowania praktyk ograniczających konkurencję i nadużywania swojej pozycji. Równolegle wysłaliśmy pismo do MWiK informujące spółkę, że zamierzamy zlecić prace innej firmie, w zastępstwie za nich, dochodząc od MWiK zwrotu kosztów - odpowiedział nam Tomasz Jeżowski, pełnomocnik właścicieli kamienicy, dodając, że cały czas liczą na to, że to miejska spółka wykona zadanie.

Z kolei MWiK w Bydgoszczy niezmiennie podtrzymywały stanowisko, że przyłącze kanalizacyjne należy do właścicieli, co ma wynikać z obowiązujących przepisów oraz zawartej z nimi umowy, więc to na nich spoczywa obowiązek usuwania wszelkich awarii. Miejskie Wodociągi w przesłanej wówczas odpowiedzi podkreślały, że ich infrastruktura wodna i kanalizacyjna jest w pełni sprawna, nie ponoszą odpowiedzialności za awarię, a wyłączenie wody w kamienicy odbyło się bez wiedzy MWiK.

Bliscy na pomoc

W poniedziałek (17 listopada) spotykamy się z mieszkańcami kamienicy na miejscu. Jest pewna zmiana - teren przy samej kamienicy ponownie rozkopany. Blisko 4 miesiące po tym, jak doszło do awarii, mimo ciągle otwartych drzwi wejściowych do budynku, w korytarzu nadal czuć trudny do zniesienia odór. Jak mówią lokatorzy, smród przez cały poprzedni tydzień był dużo większy, więc i tak czują poprawę. Gdy woda jest puszczana, sytuacja od razu się pogarsza. Trudno wytrzymać bez otwartego okna czy maski.

Mieszkańcy, czekając na naprawę, różnymi sposobami radzili sobie z codziennymi trudnościami. - W zeszłym tygodniu syn przywiózł mi 10 butelek wody do picia. Nie mieszka w Bydgoszczy, więc nie jest w stanie nam stale pomagać. Nie ruszam się z łóżka, mam problem, żeby dojść do łazienki. Do sklepu po wodę chodzi żona, ale jest w stanie jednocześnie przynieść jedną butelkę pięciolitrową. Musi zrobić kilka kursów - opowiada pan Roman.

- Gdy woda jest puszczana, na początku jest słabe ciśnienie. Przez te 20-30 minut jesteśmy w stanie nabrać ok. 15 litrów i dwa razy spłukać wodę w toalecie. Na co dzień nie gotujemy, tylko korzystamy z gotowych dań. Ta woda nie nadaje się do picia. Pranie zanoszę do koleżanki. Bez dostępu do wody nie mamy jak posprzątać mieszkania czy umyć okien - usłyszeliśmy od pani Zofii.

- Przez to wszystko mocno schudłam. Ważę 36 kilogramów. Mam wiele problemów zdrowotnych. Jestem po ciężkim udarze. Co drugi dzień jeżdżę do szpitala na dializy nerek - dodała kobieta.

- Mamy XXI wiek, a my tu żyjemy w takich warunkach, to kpina. Czwarty miesiąc trwają przepychanki o naprawę. Na razie zapas wody zrobił mi syn, ale mieszka w Mroczy. On też pomaga mi z praniem. Poruszam się o dwóch kulach. Mogę zejść do sklepu po wodę, tylko jak ją przynieść? - relacjonował poirytowany tą sytuacją pan Grzegorz.

- Jak jest puszczana woda, staram się robić zapasy, bo nie wiadomo, kiedy znów poleci. Przez ostatnie dwa dni, gdy wykonywano roboty przy budynku, w ogóle jej nie mieliśmy.

Cud przy Lelewela w Bydgoszczy

Sytuacja w kamienicy wydawała się beznadziejna. Wszyscy zastanawiali się, ile to jeszcze potrwa. Mieszkańcy nie widzieli najmniejszego światełka w tunelu. Przełom nastąpił równie nagle jak awaria.

- Wczoraj wieczorem puszczono nam wodę. Znów jest czysta i cały czas leci. Bardzo się cieszymy, że wreszcie wraca to do normy. Kamienica ma być posprzątana, więc powinien zniknąć również problem zapachu - poinformował nas rano we wtorek, 18.11., pan Roman. Jak to możliwe, że mieszkańcy przez blisko 4 miesiące nie mieli dostępu do wody, a sama naprawa awarii zajęła ok. 3 dni?

- Raz jeszcze rozkopaliśmy teren bezpośrednio przy kamienicy. Za pierwszym razem wymieniliśmy rurę po naszej stronie, ale to nie rozwiązało problemu. Tym razem podczas innych prac odkryliśmy dodatkowe przyłącze kanalizacyjne, którego nie było na mapach. Podpięliśmy się pod tę rurę, rozwiązując problem. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mieszkańcy w końcu odzyskali wodę, bo to jest najważniejsze. Mamy nadzieję, że to kończy problem - przekazuje nam Tomasz Jeżowski, pełnomocnik właścicieli kamienicy. Jak dodaje, nie zamyka to tematu sprawy zgłoszonej do UOKiK.

- Prace zakończyliśmy w poniedziałek wieczorem. Od tego czasu mieszkańcy mają wodę. We wtorek na miejscu pojawiła się cała grupa pracowników Miejskich Wodociągów. Wszystko posprawdzali (m.in. czy nie podpięliśmy się pod złe przyłącze) i udokumentowali. Nie mieli zastrzeżeń do naszego rozwiązania - opowiada pan Sebastian Suplicki, administrator budynku przy Lelewela. W najbliższych dniach w budynkach planowana jest akcja sprzątania.

Wybrane dla Ciebie
Nowy Tomyśl: Liga Socca. Pierwszy historyczny sezon ruszył
Nowy Tomyśl: Liga Socca. Pierwszy historyczny sezon ruszył
Iwaniska: Pierwszy Jarmark Bożonarodzeniowy już 14 grudnia
Iwaniska: Pierwszy Jarmark Bożonarodzeniowy już 14 grudnia
Bydgoszcz: Nauka, sztuka i muzyka w Młynach Rothera
Bydgoszcz: Nauka, sztuka i muzyka w Młynach Rothera
Grudziądz: III edycja Wielkiego Grudziądzkiego Piernikowania
Grudziądz: III edycja Wielkiego Grudziądzkiego Piernikowania
Bydgoszcz: Fabryka Zimy w Młynach Rothera na początek grudnia
Bydgoszcz: Fabryka Zimy w Młynach Rothera na początek grudnia
Łódź: Remont ulicy Łanowej. Robotnicy zniknęli, mieszkańcy alarmują
Łódź: Remont ulicy Łanowej. Robotnicy zniknęli, mieszkańcy alarmują
"Kmiecik. Legenda mimo woli". Premiera książki o piłkarzu Wisły Kraków
"Kmiecik. Legenda mimo woli". Premiera książki o piłkarzu Wisły Kraków
Uhonorują legendarnego konferansjera. Te kreacje przeszły do historii
Uhonorują legendarnego konferansjera. Te kreacje przeszły do historii
Jasło: Blisko 800 młodych tancerzy na scenie Domu Kultury
Jasło: Blisko 800 młodych tancerzy na scenie Domu Kultury
Wrocław: Kapsuła czasu z okazji 80-lecia Politechniki Wrocławskiej
Wrocław: Kapsuła czasu z okazji 80-lecia Politechniki Wrocławskiej
Łódź: Prognoza pogody na piątek 28 listopada. Będzie do -11 stopni
Łódź: Prognoza pogody na piątek 28 listopada. Będzie do -11 stopni
Nowość w "Total War: Warhammer 3". Gracze mogą skupić się na strategii
Nowość w "Total War: Warhammer 3". Gracze mogą skupić się na strategii
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥