Bydgoszcz: Seniorka źle potraktowana w banku? Oto odpowiedź Pekao
Pani Krystyna ma 83 lata. Mówi, że została bardzo brzydko potraktowana przez pracowników Banku Pekao przy ulicy Ogińskiego w Bydgoszczy.
Jak zostałam potraktowana w Banku Pekao? To wersja klientki
Oto wersja klientki banku: - Gdy żył mąż, to on odbierał pieniądze i płacił rachunki w placówce przy ulicy Trybunalskiej w Bydgoszczy. Po jego śmierci musiałam już sama. Ucieszyłam się, gdy otwarto Pekao przy ul. Ogińskiego, tutaj mam niedaleko, a poza tym placówka przy Trybunalskiej została zlikwidowana. Poszłam na Ogińskiego odebrać emeryturę i zapłacić rachunki, ale, niestety, bardzo źle została tam przyjęta, a właściwie wcale. Usłyszałam, że nie dostanę pieniędzy. Zaproponowano mi, abym udała się do bankomatu. Nie korzystam, ponieważ boję się i mam do tego prawo jako 83-latka. Zresztą, ostatnio czytałam o osobach z Bydgoszczy okradzionych po wypłatach z bankomatów innego banku. Niemiła pracownica stała nad chłopakiem, który mnie obsługiwał, może to była jego kierowniczka, nie wiem. Powiedziała do mnie: "Nie ma opcji, żebyśmy wypłacili pani emeryturę w okienku". Mówiła coś o jakiejś aplikacji, a ja nawet nie wiem o co chodzi. I tak zostałam odesłana z kwitkiem. Do dziś jest mi bardzo przykro z tego powodu. Sąsiadka poradziła, bym poszła do Pekao przy ul. Mostowej. To dla mnie cała wyprawa, ale pojechałam i bez problemu dostałam moje pieniądze. Pracownicy byli bardzo mili i zdziwiła ich nawet moja opowieść o sytuacji przy Ogińskiego.
Julia Żugaj wraca do głośnej "afery z Myszeczką". "Do dziś to się za mną ciągnie"
Co na to Bank Pekao?
- Oczywiście, zwróciliśmy się do Banku Pekao z prośbą o interwencję i przy okazji zapytaliśmy czy bank może odmówić klientowi wypłaty jego pieniędzy, czy klient musi skorzystać np. z bankomatu i ma obowiązek posiadać bankową aplikację?
Tak odpowiedział nam Paweł Jurek, rzecznik rzecznik prasowy Banku Pekao: "W oddziale naszego banku przy ul. Ogińskiego 4 w Bydgoszczy obsługa kasowa jest dostępna dla wszystkich klientów, a bank nie odmawia realizacji wypłat z rachunku w kasie, o ile są spełnione standardowe wymogi bezpieczeństwa. Doradcy bankowi zawsze dokładają starań, aby zapewnić maksymalny komfort wizyty w placówce, ze szczególną uważnością w stosunku do osób starszych. Zespół pracujący we wspomnianym oddziale uczestniczy również w szkoleniach dotyczących bezpiecznej obsługi osób starszych, organizowanych we współpracy z Departamentem Bezpieczeństwa Banku Pekao oraz Urzędem Miasta Bydgoszczy".
Głośna sprawa wyczyszczenia kont po wypłatach z bankomatów - z Bydgoszczy
Przypomnijmy przy okazji, że pani Krystyna mówiąc o oszukanych po transakcjach w bankomatach, miała na myśli głośny incydent ze złamaniem zabezpieczeń i wyczyszczeniem kont setek klientów Banku Santander. Atak na konta bankowe został przeprowadzony pod koniec października. Policja ustaliła lokalizacje dwóch bankomatów w Bydgoszczy, z których krótko przed zniknięciem pieniędzy z kont korzystali klienci banku. To urządzenia przy ulicy Szubińskiej i Magnuszewskiej. Niektórym z kont zniknęło kilkaset złotych, innym kilkanaście tysięcy. Obecnie liczba poszkodowanych sięga niemal 500 - są to mieszkańcy Kujaw i Pomorza, a także z Wielkopolski. Santander zwrócił utracone pieniądze.
Starsze osoby korzystają z oddziałów banków? Tak mówią badania
Starsze osoby wciąż korzystają z oddziałów bankowych. Wizyty w takich placówkach są dla niektórych wygodniejsze, zwłaszcza gdy pojawiają się problemy z mobilnością, czytaniem drobnego druku lub brakuje umiejętności obsługi bankowości cyfrowej. Badania pokazują, że znacząca część seniorów odwiedza banki, a według jednego z nich, nawet 40 proc. osób po 60. roku życia odwiedza oddział co najmniej 5 razy w roku.