Bydgoszcz: Teatr Kameralny zaprasza na premierę animacji
Czy prawda zawsze się opłaca? Czy warto być grzecznym chłopcem, jeśli świat wokół zdaje się nagradzać coś zupełnie innego? - na te i inne pytania widzowie bydgoskiego Teatru Kameralnego znajdą odpowiedź już w najbliższą sobotę (11 października) podczas pierwszej w tym sezonie artystycznym premiery.
Spektakl powstał w ramach Sceny Inicjatyw Aktorskich. Jak zapowiadają twórcy, szczególną rolę odgrywa w nim zarówno temat dorastania, poznawania świata i rządzących nim reguł, ale też rodzicielstwa.
- Staramy się odejść nieco od tej kategorii, że kłamstwo jest jednoznacznie złe, ale zastanawiamy się, z czego ono płynie. Może właśnie z tego zaciekawienia, odkrywania świata? I nie zawsze jest związane z moralnie naganną postawą. Tym, o czym widzowie będą mieli okazję się przekonać, jest, że w tym spektaklu nie ma sceny, w której Pinokio kłamie. On dąży do prawdy - oczywiście popełnia błędy, jak każdy z nas - i na tych właśnie błędach się uczy - mówi Karolina Kasprzak, współautorka scenariusza (wraz z Adrianem Wiśniewskim).
Światowa klasyka o współczesnym wychowaniu
"Pinokia" bydgoskiego Teatru Kameralnego wyróżnia szczególna forma. To połączenie gry aktorskiej, teatru lalek i teatru muzycznego. A znaczącą rolę w fabule odgrywa rodzic i współczesne podejście do wychowania.
- Jednym z naszych zadań było to, by pokazać rodzicom, jak można podejść do rodzicielstwa. Że nie polega ono wyłącznie na stawianiu zakazów czy nakazów, powtarzania, co robić, a czego nie wypada, ale żeby być obok dziecka, kiedy poszukuje i, jak przecież każdy z nas, popełnia błędy - opowiada Adrian Wiśniewski. - Kiedy tworzy się spektakl, zawsze szuka się pewnych odniesień do współczesnej rzeczywistości. Czy to za za sprawą własnych doświadczeń, czy obserwacji. Tutaj mamy do czynienia ze światową klasyką. Na całym świecie wystawianych jest mnóstwo spektakli, powstało wiele filmów. Ale ten świat się zmienia. A temat rodzicielstwa wciąż jest aktualny - nawet, jeśli podejście do niego jest dziś nieco inne.
Jak zapowiadają twórcy "Pinokia", w spektaklu nie zabraknie też humoru i smaczków, które rozbawią widzów w każdym wieku.
- Nie wyobrażam sobie, by w tej ekipie aktorów mogło być inaczej. My na co dzień dużo żartujemy, więc zależało nam, by wpleść do scenariusza takie dialogi, które będą śmieszyły nie tylko dzieci, ale też dorosłych odbiorców - dodaje reżyser.
Drugie życie dekoracji
Ciekawostką jest, że zarówno scenografia, jak i kostiumy do spektaklu w dużej mierze powstały w idei recyklingu.
- W tym spektaklu wykorzystaliśmy wiele elementów, które przechowywaliśmy w swoim magazynie - czy to dekoracji, czy kostiumów, które "grały" już w naszych spektaklach. Postanowiliśmy dać im drugie życie - podkreśla Mariusz Napierała, dyrektor Teatru Kameralnego w Bydgoszczy.
Twórcą scenografii, kostiumów i lalek, które wystąpią w spektaklu jest Kinga Grzywacz. Muzyka: Hubert Wiśniewski.
Premierę bydgoskiej odsłony "Pinokia" będziemy mieli okazję zobaczyć już w najbliższą sobotę (11 października). Kolejne pokazy - 18 i 19 października.