Bydgoszcz: Zatrzymano pociąg z powodu alarmu bombowego. Policja szuka sprawcy
- Chciałabym zwrócić uwagę na bardzo niepokojącą sytuację, która wydarzyła się w sobotę 2 sierpnia w pociągu IC Zamoyski, kursującym na trasie Rzeszów-Kołobrzeg - alarmuje nasza Czytelniczka.
Jak wynika z przekazanego opisu, skład został zatrzymany na ponad dwie i pół godziny. - Według nieoficjalnych informacji z powodu podejrzenia bomby. Mimo potencjalnego zagrożenia, pasażerowie nie zostali o niczym poinformowani, byli przez długi czas zamknięci w wagonach. Ewakuacja odbywała się chaotycznie, część osób musiała wyskakiwać z pociągu, a obsługa pociągu była opryskliwa i unikała odpowiedzi - mówi kobieta.
Ponad trzy godziny pracy służb
Na miejscu widziano funkcjonariuszy, jednak - słyszymy - "nigdzie nie pojawiła się oficjalna informacja o zdarzeniu - ani ze strony PKP Intercity, ani od służb".
Zobacz również: Co wydarzyło się w pociągu Arrivy z Bydgoszczy do Grudziądza. Relacja pasażera i wersja przewoźnika
Pasażerka pyta: - Dlaczego nie uruchomiono standardowych procedur bezpieczeństwa? I kto odpowiada za brak informacji dla pasażerów?
Jak ustaliliśmy, skład relacji Rzeszów-Kołobrzeg faktycznie 2 sierpnia został zatrzymany. Informację potwierdza mł. bryg. Karol Smarz, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Bydgoszczy.
- Nasze działania trwały od godziny 17.47 do 21.12 i polegały na zabezpieczeniu miejsca - mówi mł. bryg. Karol Smarz. - Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 pomagali pasażerom przesiąść się do podstawionego pociągu, który jechał w tym samym kierunku.
Kara aresztu albo grzywny
W działaniach brali udział również funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei i policja. Trwa ustalanie sprawy fałszywego alarmu. Warto przypomnieć, że autorowi zgłoszenia o bombie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Sąd może również orzec obowiązek zapłacenia nawiązki, która pokryje koszty pracy funkcjonariuszy służb, które były zmuszone podjąć interwencję. Może to być nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych
O wyjaśniania i komentarz w sprawie relacji pasażerów, co do przebiegu zdarzenia zwróciliśmy się do PKP Intercity. Czekamy na odpowiedź.
Jak się okazuje również to nie pierwszy raz, kiedy akurat ten skład został zatrzymany z powodu fałszywego alarmu. Podobna sytuacja miała miejsce we Włocławku, wiosną 2024 roku. Wtedy również z tej same przyczyny zatrzymano pociąg Rzeszów-Kołobrzeg. O tamtym zdarzeniu informował Rynek Kolejowy.